Trzy – w tylu interpretacjach fiskus zastosował przepis, który miał chronić przedsiębiorców. Chodzi o obowiązującą od prawie trzech lat zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników.
Czytaj także: Rzeczniku, zainteresuj się fiskusem
Prawo niejasne, a fiskus po swojemu
– Niestety, ta zasada się u nas nie przyjęła – mówi Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP. Przedsiębiorcy wiązali z klauzulą in dubio pro tributario duże nadzieje. Skomplikowane przepisy i rozbieżne interpretacje są bowiem zmorą wielu firm. Przykładów jest mnóstwo – rozliczanie w kosztach spotkań z klientami (fiskus często zmienia tu zdanie) czy opodatkowanie VAT kontraktów menedżerskich (o to najczęściej pytają przedsiębiorcy).
– Okazało się, że urzędnicy nie mają żadnych wątpliwości i nadal rozstrzygają sprawy po swojemu – mówi Michał Borowski, ekspert BCC, doradca podatkowy w Crido. Dodaje, że przedsiębiorcy we wnioskach o interpretację często apelują o stosowanie klauzuli. Skarbówka w ogóle się do tego nie odnosi lub twierdzi, że dla niej przepisy są oczywiste.