Projekt nowej ordynacji podatkowej przewiduje nową formę współdziałania władzy wykonawczej i sądowniczej w obszarze prawa danin publicznych. Chodzi o interpretowanie przepisów podatkowych.
Czytaj także: Niezawisłość w sądach administracyjnych: obywatel musi mieć gwarancję bezstronności
Nowa ordynacja ma utrzymać istniejącą dziś instytucję interpretacji ogólnych wydawanych przez ministra finansów. Będą one – tak jak dziś – służyły wyjaśnieniu przepisów budzących wątpliwości wielu podatników. Minister zyska jednak nowe uprawnienie. Będzie się mógł, przed wydaniem interpretacji, zwrócić z wnioskiem do Naczelnego Sądu Administracyjnego o rozstrzygnięcie rozbieżności w orzecznictwie sądowym dotyczącym danego zagadnienia.
Dzisiejsza ordynacja podatkowa przewiduje, że minister wydaje interpretacje ogólne „przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów, Trybunału Konstytucyjnego lub Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej". W ten sposób pozostawiono ministrowi pewną swobodę w traktowaniu tego orzecznictwa.
Aby ulżyć sądom
Komisja Kodyfikacyjna, która przygotowała projekt nowej ordynacji, pisze w uzasadnieniu, że takie rozwiązanie wzmocni znaczenie interpretacji ogólnych i odciąży sądy dziś zmagające się z tysiącami skarg na interpretacje indywidualne. „Na tym etapie powinno ostatecznie dochodzić do rozwiązywania problemów wykładni przepisów materialnego prawa podatkowego" – czytamy w uzasadnieniu. Według projektodawców, gdy minister finansów zasięgnie zdania NSA, może to zapobiec powstawaniu licznych sporów przed sądami administracyjnymi na etapie kontroli indywidualnych interpretacji. Ma to również ograniczyć rozbieżności w orzecznictwie sądowym.