Skarbówka wygrała spór o rozliczenie osób, które korzystają bezpłatnie lub ze zniżką z usług oferowanych przez pracodawcę. Naczelny Sąd Administracyjny przyznał, że uzyskują przychód i powinni zapłacić podatek.
Czytaj także: Czy rabat jest zawsze przychodem pracownika
Sprawa dotyczyła nauczycieli dostających ulgi na czesne za edukację swoich dzieci. Zaczęło się od wniosku o interpretację, który złożyła zatrudniająca ich prywatna szkoła. Z jej statutu wynika, że dzieci pracowników (w tym nauczycieli) mogą się uczyć za darmo (lub za częściową odpłatnością). Czy rodzice uzyskują w związku z tym przychód, który trzeba opodatkować?
Dobrowolnie, czyli bez przymusu
Szkoła uważa, że nie. Argumentuje, że nie jest to świadczenie w pełni dobrowolne. Sama bowiem sugeruje pracownikom, aby ich dzieci do niej uczęszczały. Jest to powszechnie przyjętą, wieloletnią praktyką. A jeden z warunków uzyskania przychodu z nieodpłatnego świadczenia (sformułowanych przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 8 lipca 2014 r., sygn. K 7/13) to skorzystanie z niego dobrowolnie, czyli bez żadnego przymusu ze strony pracodawcy.
Uniknięcie wydatku to korzyść
Szkoła podkreśliła też, że uczęszczanie do niej dzieci pracowników leży w jej interesie. Jest to bowiem zachętą dla innych osób do zapisania swoich pociech. A jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny, przychód powstanie wtedy, gdy świadczenie zostało spełnione w interesie pracownika, a nie pracodawcy.