Często używany oręż fiskusa w walce z podatnikiem – czyli wszczęcie postępowania karnego pod koniec okresu przedawnienia – został napiętnowany 22 lipca przez Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Prawdopodobnie po raz pierwszy takie praktyki fiskusa zostały uznane za nielegalne w świetle prawa unijnego.
Sąd rozpatrywał spór fiskusa z firmą AmRest Polska, prowadzącą sieci gastronomiczne (m.in. Pizza Hut i Burger King). Dotyczył on stosowania stawki VAT na posiłki sprzedawane na wynos. Podobne spory toczą też inne firmy z branży gastronomicznej (np. McDonald's Polska), a przyczyną jest wsteczne nakładanie podwyższonej z 5 do 8 proc. stawki podatku, wbrew wcześniej wydawanym interpretacjom indywidualnym. Stało się tak po wydaniu w czerwcu 2016 r. interpretacji ogólnej ministra finansów.
Czytaj także: Gminy nie muszą korygować nieprzedawnionych rozliczeń VAT
Jednak najistotniejszy w tej sprawie był aspekt przedawnienia zobowiązań podatkowych. Sąd uchylił decyzje organów skarbowych, uznając także, że zobowiązanie w VAT za 2012 i 2013 przedawniło się. Zdaniem sądu wydłużenie biegu tego przedawnienia zostało dokonane z naruszeniem prawa unijnego, dlatego było nieskuteczne. Zwrócono uwagę na to, że zwykle w takich przypadkach urząd skarbowy po prostu zawiadamia podatnika o wszczęciu postępowania karnego skarbowego, nie informując, czego konkretnie ono dotyczy. Taki sposób postępowania sąd uznał za bezprawny.
Sędziowie w ustnym uzasadnieniu zwrócili uwagę na przepisy Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. Chodzi zwłaszcza o art. 47 Karty, gwarantujący obywatelom prawo do sądu. Zasada ta oznacza, że jeżeli organ administracji ma podjąć w stosunku do osoby decyzję, która wiąże się z niekorzystnymi dla niej skutkami, to adresaci tej decyzji mają prawo wiedzieć o argumentach, które legły u jej podstaw. Sąd przywołał wyrok TSUE z 9 listopada 2017 r. w sprawie Ispas (sygn. C-298/16). Według niego taki obowiązek informowania ciąży na organach państw członkowskich w chwili, gdy podejmują decyzje należące do zakresu zastosowania prawa Unii nawet wówczas, gdy właściwe przepisy prawa Unii nie przewidują wyraźnie takiej formalności.