TVN, Cyfrowy Polsat, Emperia Holding, P4 – to tylko niektóre z wielkich firm, które w ostatnich miesiącach otrzymały decyzje organów skarbowych, nakładające wielomilionowe podatki. Decyzje te łączy to, że dotyczą okresów sprzed lipca 2016 roku i pada tam zarzut „pozornych czynności".
W niektórych przypadkach owa pozorność jest jedynym zarzutem. W przypadku TVN SA skarbówka wręcz przyznawała, że kwestionowany schemat łączenia spółek w celu stworzenia platformy nc+ był prawidłowy pod względem podatkowym. Zresztą TVN wcześniej uzyskał interpretacje podatkowe potwierdzające prawidłowość planowanych transakcji. A jednak padł zarzut „pozornych czynności". Podobnie było w przypadku Emperii (operatora sieci marketów Stokrotka) – jako pozorne potraktowano przymusowe umorzenie udziałów w spółce zależnej.
Do redakcji „Rzeczpospolitej" napływają też sygnały pełnomocników wielu mniejszych firm, świadczące o tym, że w ostatnich miesiącach zarzuty stosowania pozorów się nasiliły. Niestety, Ministerstwo Finansów nie prowadzi statystyk takich decyzji.
O pozornych czynnościach mówi przepis art. 199a ordynacji podatkowej. Odnosi się on do sytuacji, w których podatnik chce – ogólnie mówiąc – uniknąć opodatkowania pewnych transakcji, ukrywając je pod pozorem innych działań. Klasycznym przykładem może być sprzedaż mieszkania za 1 zł, by ukryć rzeczywistą darowiznę. Jednak organy skarbowe zaczęły zarzucać „pozorność" czynnościom realnym i – jak zaznaczają same spółki giełdowe – uzasadnionym biznesowo.
W ocenie prof. Antoniego Hanusza, sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego, organy skarbowe traktują wspomniany art. 199a jako swoisty środek zastępczy zamiast tzw. klauzuli obejścia prawa. Ta ostatnia, obowiązująca dopiero od lipca 2016 r., pozwala fiskusowi na podważenie sztucznych struktur biznesowych tworzonych głównie w celu uniknięcia podatków.