Nowa ordynacja podatkowa: mniej formalności w drobnych sprawach podatkowych

Nowa ordynacja podatkowa ograniczy biurokrację w drobniejszych sprawach. Jednak klauzula dyscyplinująca urzędy wypadła z projektu.

Aktualizacja: 24.07.2018 07:14 Publikacja: 23.07.2018 16:41

Nowa ordynacja podatkowa: mniej formalności w drobnych sprawach podatkowych

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Finansów ujawniło nową wersję projektu ordynacji podatkowej. Od jesieni ub. r., gdy powstał pierwszy projekt autorstwa specjalnej komisji kodyfikacyjnej, zajęli się nim urzędnicy tego resortu. W projekcie utrzymało się wiele przepisów korzystnych dla podatnika, w tym te pozwalające na uproszczone procedury i różne rodzaje porozumień na linii urząd-podatnik. Niestety, ministerialni urzędnicy wykreślili kilka fragmentów korzystnych dla podatników.

Czytaj także: Nowa ordynacja podatkowa: umowa o współdziałaniu, mediacja, kontrola na życzenie

 

Fiskus odpuści drobne kwoty

Podatnicy mogą się cieszyć, bo pozostawiono znaczące uproszczenia w procedurach podatkowych. Fiskus ma zaniechać dochodzenia danin, jeśli ich kwota nie przekracza 50 zł. W sprawach, w których ta kwota nie przekroczy 5 tys. zł, będzie możliwe postępowanie uproszczone. Będzie ono polegało na wydaniu decyzji (za zgodą podatnika), jeśli stan faktyczny nie budzi wątpliwości. Taka uproszczona procedura potrwa nie dłużej, niż 14 dni.

Przyjęcie takich przepisów może oznaczać znaczne odciążenie urzędników, firm i zwykłych obywateli. W dołączonym do projektu uzasadnieniu Ministerstwo Finansów zauważa, że dziś aż 67 proc. postępowań podatkowych dotyczy kwot nieprzekraczających 5 tys. zł.

W projekcie znalazły się też inne formy załatwiania spraw bez prowadzenia skomplikowanego i czasochłonnego postępowania podatkowego. Z urzędem skarbowym będzie można zawrzeć tzw. porozumienie o współdziałaniu (długofalowe) albo porozumienie w konkretnej sprawie.

 

Nierówna dyscyplina

Jednak z pierwotnego projektu usunięto zapis o tym, że „organy podatkowe nie nadużywają prawa przez działanie niezgodne z celem przepisów prawa”. Ten swoisty zakaz obejścia reguł podatkowych przez fiskusa był od dawna postulowany przez przedstawicieli doktryny prawa, jak też przez praktyków. – Źle się stało, ze zakaz usunięto – komentuje Alicja Sarna, doradca podatkowy i partner w MDDP. Przypomina ona, ze w praktyce nieraz dochodzi do sytuacji, w których działają one wbrew podstawowym zasadom zaufania do organów władzy. Chodzi tu o przypadki np. uruchamiania postępowań kontrolnych tuż przed upływem okresu przedawnienia albo wszczynanie postępowań karnych skarbowych, by ów okres przedawnienia sztucznie wydłużyć. – Biorąc pod uwagę, że nowa ordynacja ma służyć zbliżaniu podatników i organów skarbowych, powinno się stosować środki dyscyplinujące obie strony, a nie tylko podatnika. Skoro zatem jest klauzula obejścia prawa przez podatnika, to podobny przepis powinien dotyczyć także organów skarbowych – postuluje Alicja Sarna. Także prof. Leonard Etel, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej nie jest zadowolony z usunięcia tego fragmentu. W rozmowie z „Rz” przyznaje jednak, ze taką zasadę da się wywieść z konstytucyjnych przepisów o ochronie praworządności. – Organy podatkowe i tak powinny działać na podstawie i w granicach prawa, więc nie mogą tego prawa naruszać – konkluduje prof. Etel.

Gdy fakty się nie zgadzają

W projekcie pojawia się też nowe udogodnienie dla podatników – rozstrzyganie wątpliwości na ich korzyść, gdy pojawiają się wątpliwości co do faktów (a nie tylko – jak dziś – co do brzmienia przepisów). Jednak to korzystne dla podatników rozwiązanie ograniczono w nowej wersji projektu. Ma nie być stosowana, gdy przepisy szczególne „wymagają wykazania określonych faktów”.

– Wprowadzenie wyjątków można zrozumieć, jeśli pozostaną one wyjątkami i będą uzasadnione szczególnymi okolicznościami – ocenia Michał Roszkowski, radca prawny i partner w kancelarii Accreo. Jego zdaniem, gdyby w różnych miejscach ustaw podatkowych sformułowano liczne postanowienia przenoszące ciężar dowodu na podatnika, nastąpi istotny wyło w tej kluczowej zasadzie. - Widzę uzasadnienie ograniczenia tej zasady np. co do przychodów z nieujawnionych albo nieznanych źródeł, jednak ale muszą one pozostać wyjątkiem – uważa Michał Roszkowski.

 

 

Nowa ustawa na lata dwudzieste

Na razie nie wiadomo, od kiedy nowa ordynacja miałaby obowiązywać. Ma to być określone osobną ustawą, zawierającą przepisy wprowadzające. Prof. Leonard Etel przewiduje, że przy zachowaniu co najmniej półrocznego vacatio legis i rozsądnym tempie prac legislacyjnych ordynacja mogłaby obowiązywać od 1 stycznia 2020 r.

Nowa ordynacja ma zastąpić dzisiejszą, która obowiązuje już ponad 20 lat. Eksperci prawa podatkowego zgodnie twierdzą, ze coraz mniej przystaje do dzisiejszej rzeczywistości. Dlatego właśnie jeszcze w 2014 r powołano komisję kodyfikacyjną, złożoną z naukowców, doradców podatkowych, sędziów i urzędników. Po wyborach parlamentarnych w 2015 r. nowy rząd pozwolił jej kontynuować prace, a niektóre efekty prac włączył nawet do dzisiejszej ordynacji.

Ministerstwo Finansów ujawniło nową wersję projektu ordynacji podatkowej. Od jesieni ub. r., gdy powstał pierwszy projekt autorstwa specjalnej komisji kodyfikacyjnej, zajęli się nim urzędnicy tego resortu. W projekcie utrzymało się wiele przepisów korzystnych dla podatnika, w tym te pozwalające na uproszczone procedury i różne rodzaje porozumień na linii urząd-podatnik. Niestety, ministerialni urzędnicy wykreślili kilka fragmentów korzystnych dla podatników.

Czytaj także: Nowa ordynacja podatkowa: umowa o współdziałaniu, mediacja, kontrola na życzenie

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów