Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie oddalił skargę spółki, której fiskus zarzucił udział w karuzeli VAT. Konkretnie chodziło o markowe telefony komórkowe.
Kłopoty spółki miały związek z kontrolą rozliczenia VAT za maj i czerwiec 2015 r. Firma wykazała w nich podatek do zwrotu. Kontrolerzy ustalili, że zajmowała się głównie hurtową sprzedażą drewna i materiałów budowlanych, ale osiągała zyski także z telefonów komórkowych. Uwagę kontrolerów zwróciło to, że spółka w ewidencji zakupów za maj i czerwiec 2015 r. ujęła w sumie pięć faktur za nabycie telefonów na ponad 400 tys. zł. Z tego samego VAT było ponad 90 tys. zł. Łącznie firma kupiła 216 telefonów, które następnie zostały sprzedane w procedurze zwrotu VAT podróżnym (Tax Free) z Ukrainy.
Czytaj także: Jak stosować przepisy o tax free w praktyce
Fiskus uznał, że obrót telefonami odbywał się nielegalnie, w procedurze tzw. karuzeli podatkowej. Spółka nie zgadzała się z tą oceną. Przekonywała, że sama padła ofiarą oszustów.
WSA zgodził się jednak, że skarżąca była świadomym uczestnikiem zorganizowanej sztucznej konstrukcji. Pomimo formalnych dokumentów o oszustwie świadczy m.in. sposób składania zamówień, zbywanie całej partii nabytego towaru w krótkim czasie.