Skarbówka będzie musiała bardziej uważać przy wydawaniu decyzji na ostatnią chwilę i z kupowaniem sobie czasu poprzez egzekucję. W poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny wydał uchwałę, z której wynika, że gdy decyzja ostateczna trafi do kosza, unicestwione zostaną też negatywne skutki wszczętej na jej podstawie egzekucji. Podstawą wydania tego rozstrzygnięcia była konkretna sprawa dotycząca VAT. Fiskus zarzucił, że podatniczka źle rozliczyła daninę.
Kobieta nie zgadzała się z urzędnikami i z sukcesami kwestionowała ich decyzje. Ostatecznie powstał jednak spór o przedawnienie zobowiązania. Podatniczka uważała, że urzędnicy nie zdążyli załatwić jej sprawy przed przedawnieniem. Fiskus, mimo że musiał się sprawą zajmować jeszcze raz, powoływał się na skuteczne przerwanie biegu przedawnienia. Wskazywał, że wobec podatniczki zastosowano środek egzekucyjny i to przerwało bieg przedawnienia.
Podatniczka uważała, że skutki prawne, wynikające z zastosowania do niej środka egzekucyjnego, zostały zniweczone poprzez uchylenie decyzji wymiarowej, która była podstawą tytułu wykonawczego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie podzielił tego stanowiska.
NSA taki pewny już nie był. Uznał, że w sprawie powinna zostać wydana uchwała. I ta okazała się korzystna dla podatników. NSA uznał, że uchylenie decyzji ostatecznej w zakresie określenia zobowiązania w VAT i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania unicestwia skutek zastosowania środka egzekucyjnego w postaci przerwania biegu terminu przedawnienia. Jak zauważyła sędzia NSA Aleksandra Wrzesińska-Nowacka, w uchwale przesądzono już, że uchylenie czynności egzekucyjnej w wyniku umorzenia unicestwia przerwanie biegu przedawnienia (I FPS 8/13). Inna jest jednak sytuacja podatnika, który w momencie gdy decyzja ostateczna zostaje uchylona, ma toczące się postępowanie egzekucyjne, czyli może ono być umorzone, a inna tego, od którego kwoty zostały już wyegzekwowane na podstawie ostatecznej w dacie stosowania środka egzekucyjnego decyzji.