Wprowadzone z początkiem 2019 roku obowiązki informowania fiskusa o schematach przynoszących korzyści podatkowe mogą przynieść skutki nie tylko w relacjach podatników z państwem. Może się bowiem okazać, że takie obowiązki wywołają nieco zamieszania w kontaktach między przedsiębiorcami (zwłaszcza dużymi) a ich konsultantami – przede wszystkim doradcami podatkowymi. Jeśli się bowiem okaże, że doradca musi przygotować obszerny raport o wprowadzonych u podatnika optymalizacjach, to za swoją dodatkową pracę wystawi klientowi fakturę.
Czytaj także: Przedsiębiorców i doradców walki w klatce
Ceny wzrosną
– Już w grudniu firma, która nam doradza, oświadczyła, że podejmie się zgłoszenia naszych schematów podatkowych za ubiegły rok, ale zrobi to za dodatkową opłatą. Twierdzi, że nasza sytuacja jest złożona i wymaga dużo pracy – mówi „Rz" menedżer ds. podatków w dużej firmie z branży spożywczej.
To niejedyny taki przypadek. Z rozmów z dyrektorami finansowymi także w innych firmach wynika, że nawet jeśli nie pojawią się osobne faktury za raportowanie schematów podatkowych, to ceny doradztwa podatkowego wzrosną.
– Kancelaria, która nam doradza, twierdzi, że do takiego raportowania przydzieli głównie swoich mniej doświadczonych pracowników, ale tak czy inaczej długofalowo podniesie ceny za usługi o kilka–kilkanaście procent – mówi dyrektor ds. podatków w jednym z koncernów medialnych. Dodaje, że za wykonaną pracę należy się zapłata.