Od 1 stycznia zmieniły się zasady odliczania kwoty wolnej od PIT. Jej wysokość została uzależniona od zarobków.
– Generalnie sposób liczenia kwoty wolnej trochę się skomplikował – mówi Artur Kowalski, doradca podatkowy, współwłaściciel kancelarii podatkowo-rachunkowej. – Więcej pracy będą mieli zarówno pracodawcy, jak i urzędnicy przy rozliczaniu zeznań rocznych. Częściej bowiem będzie z nich wynikała dopłata albo podatek do zwrotu.
Od najbiedniejszych do najbogatszych
Z nowych przepisów wynika, że podatnicy zostali podzieleni na pięć grup. Podatku w ogóle nie zapłacą ci, którzy zarobią do 6600 zł rocznie. Druga grupa to osoby zarabiające od 6600 do 11 tys. zł. U nich kwota pomniejszająca podatek wyniesie od 1188 do 556,02 zł. Trzecia kategoria to mający dochody od 11 tys. do 85 528 zł rocznie. Oni pomniejszą PIT o 556,02 zł. Dla zarabiających powyżej 85 528 zł kwota wolna będzie się zmniejszać (to czwarta grupa), a po przekroczeniu 127 tys. zł dochodu rocznie w ogóle nie będzie przysługiwać (piąta kategoria podatników).
Jak liczyć zaliczki
Jak nowe zasady wpływają na sposób liczenia zaliczek odprowadzanych od wynagrodzeń pracowników? Generalna zasada jest taka, że u osób, których dochody nie przekroczą 85 528 zł, kwota zmniejszająca podatek wynosi 556,02 zł. Po przekroczeniu progu zaliczki już się nie pomniejsza. Tak mówi art. 27 ust. 1b ustawy o PIT.
– Szczegółowe zasady rozliczenia zaliczek pracownika określa z kolei art. 32 ustawy o PIT. Wynika z niego, że pracodawca co miesiąc pomniejsza zaliczkę na podatek pracownika (który złożył mu oświadczenie PIT-2) o 46,33 zł. Jest to 1/12 z kwoty 556,02 zł – tłumaczy Artur Kowalski. – Pojawia się jednak pytanie, co zrobić po przekroczeniu 85 528 zł dochodu. Artykuł 32 ustawy o PIT nic nie mówi o tym, że nie wolno już wtedy pomniejszać zaliczki. Moim zdaniem pracodawca nadal stosuje odliczenie kwoty wolnej.