We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił dwie skargi kasacyjne firmy obracającej złotem, która zarzuciła urzędnikom skarbówki przewlekłość.
Spółka na celowniku skarbówki znalazła się w związku z prokuratorskim śledztwem w sprawie oszustw podatkowych w obrocie złotem. Z akt wynikało, że kupowała złom złota (granulat) i surowce do jego rafinacji, odliczając VAT według stawki 23 proc. Po przetopieniu sprzedawała złoto inwestycyjne w ramach wewnątrzwspólnotowej dostawy ze stawką 0 proc.
Rozliczne transakcje, sprzedaż złota inwestycyjnego na tony, sposób dostaw (m.in. w bagażu podręcznym, samolotami rejsowymi i przesyłkami lotniczymi) – to wszystko wzbudziło podejrzenie nadużyć.
Fiskus zaczął badać sprawę, sprawdzać kontrahentów spółki – co wymagało czasu. W konsekwencji przedłużał termin potrzebny do weryfikacji prawidłowości rozliczania VAT.
Firma uważała, że pod pretekstem zbierania, oceny materiału dowodowego i weryfikacji kontrahentów oraz dostawców kontrolerzy niezasadnie przedłużają postępowanie. Ostatecznie poskarżyła się do sądu na przewlekłość.