Technologie podatkowe skuteczniejsze od prawa - konferencja pod patronatem „Rzeczpospolitej”

Elektronika poprawi ściągalność podatków - zapowiada MF. Jednak e- kontrole nie powinny naruszać konstytucji - kontrują eksperci.

Publikacja: 18.04.2021 15:31

Technologie podatkowe skuteczniejsze od prawa - konferencja pod patronatem „Rzeczpospolitej”

Foto: Adobe Stock

Już w październiku tego roku administracja skarbowa ma uruchomić system e-faktur, który zrewolucjonizuje system VAT i postawi tamę oszustwom. Taką zapowiedź złożył wiceminister finansów Jan Sarnowski podczas odbywającej się w piątek i sobotę Ogólnopolskiej Konferencji Prawa Podatkowego.

Według Sarnowskiego faktura wystawiona w tym systemie trafi do kontrahenta za pośrednictwem fiskalnej bramki. Ma to być skuteczne narzędzie w walce z karuzelami podatkowymi.

– Już dziś nasze algorytmy pozwalają co miesiąc badać ponad sto milionów faktur – chwalił się wiceminister finansów. Zauważył, że w efekcie dojdzie nie tylko do sprawniejszego łapania oszustów, ale też do skrócenia średnio 60 do 40 dni terminu zwrotu VAT. Wraz z innymi narzędziami, jak kasy fiskalne online czy monitoring towarów akcyzowych, podatki mają być coraz skuteczniej egzekwowane. – Wierzę, że przyszłością podatków jest nowoczesna technologia, która bardziej wpłynie na ich pobór niż prawo – powiedział Sarnowski.

Entuzjazm wiceministra studzili eksperci występujący podczas konferencji.

– Narzędzia informatyczne pozwalają sprawnie uzyskać pewne informacje, ale trzeba je jeszcze zinterpretować, wszcząć postępowanie i wydać odpowiednią decyzję. Do tego potrzebni są ludzie – powiedział prof. Witold Modzelewski, sugerując, że niezbędna jest równoczesna troska o wykształcone kadry administracji skarbowej. Zauważył też, że koszty elektronizacji systemu ponoszą w znacznej części podatnicy.

Z kolei doradca podatkowy Iwona Biernat-Baran zauważyła, że działanie planowanego Centralnego Rejestru Faktur, plików JPK, systemu STIR i innych nowoczesnych systemów kontroli mogą naruszać konstytucyjne prawa obywateli. Chodzi przede wszystkim o gwarancje prywatności i obrony praw.

– Administracja zbiera w ten sposób o nas bardzo dużo danych, ale nie są jasne kryteria, według jakich programy komputerowe administracji skarbowej je analizują – alarmowała ekspertka. Zwróciła też uwagę, że cyfryzacja fiskusa spowodowała, że podatnik nie wie, kiedy i na jaką skalę jest kontrolowany, a to również może godzić w jego konstytucyjne prawa. – W przypadku tradycyjnej kontroli podatnik może składać np. zastrzeżenia do protokołu kontroli, a gdy nie zostaną uwzględnione, walczyć dalej w sądzie – zauważyła Iwona Biernat-Baran.

Konferencję zorganizowało Koło Naukowe Prawa Podatkowego działające na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pod patronatem „Rzeczpospolitej”.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego