Sporo zmian podatkowych. Jak się Panu podoba ostatnia: kwota wolna zaoferowana w dwa dni?
Możemy mówić o dwóch aspektach wprowadzenia tej nowelizacji. Jeden to aspekt techniczny a drugi celowościowy.
Jeśli podchodzimy do regulacji podatkowych nie tylko jako do obowiązku podatnika względem państwa, ale też jako wsparcia społecznego czy socjalnego, to są to zmiany słuszne. Natomiast wątpliwości budzi sposób procedowania. Jeszcze dwa tygodnie temu mieliśmy w senacie projekt ustawy zmieniającej ustawę PIT-owską, która pozostawiała kwotę wolną w kwocie 3900 zł na następne dwa lata. Zdążyliśmy się już oswoić z tą myślą, z tym, że będzie pewien spór między orzeczeniem TK a stanem prawnym.
A tu niespodzianka tuż przed północą
Projekt ponawialiśmy stopniowo ale dopiero kilka dni temu zobaczyliśmy jaki kształt będą miały te przepisy. Można wyrazić ubolewanie także ze środowiska doradców podatkowych, że brakuje konsultacji, momentu, w którym możemy zastanowić się nad tymi przepisami, być może wnieść coś do nich, zwrócić uwagę na pewne nieścisłości i komplikacje. Poza tym zaskakujemy podatników, którzy strąca na kwocie wolnej od podatku.