PSL zakasuje rękawy

Ludowcy twierdzą, że są już niemal przygotowani do zbliżających się wyborów samorządowych.

Aktualizacja: 21.01.2018 18:51 Publikacja: 21.01.2018 17:52

PSL zakasuje rękawy

Foto: Twitter

Bierzemy się do pracy, jesteśmy gotowi, mamy program wzmacniający samorząd i silnych kandydatów – z takim przesłaniem PSL oficjalnie zaczyna kampanię samorządową. Sobotnia konwencja ludowców w Kraśniku (województwo lubelskie) zgromadziła ponad 1,5 tysiąca osób.

W ponadpółgodzinnym, momentami emocjonalnym przemówieniu Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że PSL jest i będzie, a „polityczni kłusownicy" ponieśli klęskę. Chodziło o to, że w tym samym czasie, gdy lider ludowców kończył swoje wystąpienie, do konferencji prasowej w Białymstoku szykował się wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin wraz z nowym posłem jego partii Mieczysławem Baszką, do tej pory należącym do Klubu PSL.

Z 14 posłami PSL przestanie być klubem. – Spodziewaliśmy się tego – przyznają nieoficjalnie ludowcy. I dlatego w poniedziałek Kosiniak-Kamysz ogłosi przejście do klubu (ale tylko do klubu, nie do partii) jednego z posłów z koła Unii Europejskich Demokratów. To pozwoli PSL zachować klub. A w przyszłości może powstać klub federacyjny PSL-UED.

Ludowcy przyznają nieoficjalnie, że na potencjalnym przejściu czterech posłów z UED się pewnie nie skończy. Jednak i Jarosław Gowin mówił w sobotę, że transfery do jego partii też będą jeszcze miały miejsce. Według plotek mają do niego przechodzić nie tylko ludowcy, ale i członkowie innych partii.

Konwencja w PSL w Kraśniku miała pokazać, że siła ludowców tkwi w armii samorządowców, aktywistów i działaczy w terenie. Dlatego wybrano miejscowość odległą od stolicy. I dlatego też w trakcie konwencji jedynym politykiem występującym z przemówieniem był lider ludowców. Pozostali mówcy to ludzie sprawujący funkcje istotne dla lokalnych społeczności, jak sołtys Ewa Żydek (wieś Motycz) czy później występujący lekarz, strażak, nauczyciel. – To są bohaterowie prawdziwej Polski. Nie tej gdzieś daleko w Warszawie – podkreślał Kosiniak-Kamysz.

Politycy PSL deklarują, że partia jest już niemal gotowa do wyborów. Będzie to pierwszy sprawdzian dla przywództwa Kosiniaka-Kamysza od objęcia przez niego sterów po rozczarowującym wyniku w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. Te najbliższe pokażą, na ile udało się odbudować pozycję partii.

Ludowcy idą do tych wyborów w zasadzie samodzielnie. Ewentualna współpraca opozycji może być tylko na poziomie np. wspólnych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów. Tak jak w Ciechanowie, gdzie Krzysztof Kosiński z PSL będzie startować z poparciem zarówno PSL, jak i Nowoczesnej. Ludowcy mają już częściowo gotowe listy, również te do sejmików.

Z naszych informacji wynika, że w lutym odbędzie się kolejna, tym razem regionalna konwencja samorządowa PSL. Tym razem w Świętokrzyskiem, gdzie PSL ma silną pozycję.

PSL na konwencji w Kraśniku zaprezentowało też 14-punktowy program wyborczy pod hasłem „Rzeczpospolita Samorządowa". Są w nim m.in. pomysł, by emerytury nie były opodatkowane, czy walka ze smogiem. PSL ma też plan budowy „reymontówek", czyli sieci wiejskich świetlic. Nie zabrakło i bardziej dalekosiężnych propozycji, jak program wdrożenia dronów dla rolnictwa.

Ale propozycje programowe w sobotę przyćmiły nieco sprawy związane z odejściem posła Baszki. Była to sprawa szeroko komentowana w środowiskach opozycji, ale jak nam przyznają politycy PSL, nie wszędzie z taką samą intensywnością – Gesty solidarności pojawiły się ze strony Nowoczesnej, nawet Kukiz'15, a ze strony PO dopiero w niedzielę – mówi nam polityk PSL.

– Czas zakasać rękawy i wziąć się do pracy. Czas polityki pod krawatem się skończył – tak podsumował w Kraśniku plan PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Po czym w nieco teatralnym geście zdjął marynarkę (występował bez krawata) i podwinął rękawy koszuli.

Bierzemy się do pracy, jesteśmy gotowi, mamy program wzmacniający samorząd i silnych kandydatów – z takim przesłaniem PSL oficjalnie zaczyna kampanię samorządową. Sobotnia konwencja ludowców w Kraśniku (województwo lubelskie) zgromadziła ponad 1,5 tysiąca osób.

W ponadpółgodzinnym, momentami emocjonalnym przemówieniu Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że PSL jest i będzie, a „polityczni kłusownicy" ponieśli klęskę. Chodziło o to, że w tym samym czasie, gdy lider ludowców kończył swoje wystąpienie, do konferencji prasowej w Białymstoku szykował się wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin wraz z nowym posłem jego partii Mieczysławem Baszką, do tej pory należącym do Klubu PSL.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Szymon Hołownia o różnicach między partiami. „Trzecia Droga spełnia obietnice”
Polityka
Zbigniew Ziobro chce stanąć przed komisją ds. Pegasusa. „Nawet w stanie paliatywnym”
Polityka
To koniec Trzeciej Drogi? PSL rozważa propozycję innej koalicji politycznej
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł