Rzeczpospolita: Rozmawiamy jeszcze przed posiedzeniem Komitetu Politycznego PiS. Jest jeszcze szansa, że premier się nie zmieni?
Leszek Miller: Polityka PiS jest nieobliczalna. Wciąż poruszamy się w świecie hipotez.
Jednak nie ma wątpliwości, że los Szydło wisi na włosku. Dlaczego? Przecież dobrze wypada w sondażach.
I to jest właśnie problem. Prezes PiS niepokoi się, że Szydło znaczy dzisiaj zbyt dużo. Drugim powodem jest chęć ocieplenia wizerunku rządu na europejskich salonach. Posiadający dużo wdzięku Mateusz Morawiecki miałby przekonać Brukselę, że PiS to normalni politycy, a nie jakieś potwory.
To się uda?