Choe Ryong-hae był do niedawna jednym z najbliższych współpracowników rządzącego Koreą Północną Kim Dzong Una. Jeszcze we wrześniu polityk ten reprezentował przywódcę Korei Północnej podczas wizyty w Chinach.

Teraz jednak jego nazwisko nie pojawiło się wśród uczestników pogrzebu weterana walk z Japończykami o niepodległość Korei i bliskiego współpracownika twórcy komunistycznej Korei, Kim Ir Sena. Według ekspertów zajmujących się Koreą Północną oznacza to, że Choe Ryong-hae został usunięty z zajmowanych w partii stanowisk - w innym przypadku, nawet gdyby z jakiegoś powodu był nieobecny na pogrzebie, jego nazwisko pojawiłoby się na oficjalnej liście jego uczestników. - Pominięcie go wydaje się niemożliwe, chyba że Choe został usunięty - przekonuje Cheong Seong-Chang, analityk z jednego z think tanków w Seulu. - Podejrzewam, że mógł popaść w poważne kłopoty. Być może był zamieszany w dużą aferę korupcyjną - spekuluje Cheong.

Podczas wrześniowej wizyty w Chinach Choe Ryong-hae poniósł porażkę dyplomatyczną - prezydent Chin Xi Jinping, w czasie pekińskich obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej spotkał się z prezydent Korei Południowej Park Geun-hye i siedział obok niej w czasie uroczystości. Tymczasem Korea Północna, sojusznik Chin, wciąż formalnie pozostaje w stanie wojny z południowym sąsiadem.

Ostatnia wzmianka o Choe Ryong-hae w północnokoreańskich mediach pochodzi z października 31, kiedy polityk ten zapowiedział zwołanie kongresu Partii Pracy Korei na maj 2016 roku.

W czasie swoich rządów Kim Dzong Un pozbył się już kilku wpływowych polityków. W grudniu 2012 skazał na śmierć swojego wuja Jang Song-thaeka. W maju miał skazać na śmierć ministra obrony Korei Północnej Hyon Yong-chola za to, że ten zasnął w czasie przemówienia przywódcy Korei Północnej. Ponadto w ostatnim czasie życie miało stracić 15 wysokich rangą urzędników, w tym dwóch wiceministrów, którzy kwestionowali decyzje Kim Dzong Una.