Jest już kilka wersji nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma stanowić wykonanie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zawieszającego wykonanie ustawy. Jak dowiaduje się „Rzeczpospolita", w koalicji rządzącej powstają trzy wersje ustawy o Sądzie Najwyższym. Decyzja o wyborze dalszego kierunku działań ma zostać podjęta po II turze wyborów. Jeden projekt – o czym informowała „Rzeczpospolita" w piątek – powstaje w Ministerstwie Sprawiedliwości. Prace nad drugim trwają w Kancelarii Premiera. Trzeci ma zaprezentować wicepremier Jarosław Gowin. Z naszych rozmów w PiS wynika, że prezes Jarosław Kaczyński skłania się ku rozwiązaniu sporu z TSUE i wariantowi „a la IPN". Ale jego decyzja nie jest ostateczna.
Swoje uwagi zgłasza też ośrodek prezydencki. Jak wynika z naszych informacji, prezydent Andrzej Duda nie chce, aby proces przywrócenia sędziów do stanu czynnego wiązał się z dodatkowymi procedurami przed KRS. W obozie władzy panuje przekonanie, że za porażkę w dużych miastach odpowiada lansowana przez opozycję teza o polexicie szykowanym przez Jarosława Kaczyńskiego. A także brak skutecznej odpowiedzi na nią w ostatnim etapie kampanii.
A opozycja zyskała argumenty dzięki wnioskowi Zbigniewa Ziobry o zbadanie zgodności unijnego traktatu z polską konstytucją. – Ten termin był niefortunny – przyznał w poniedziałek Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera i jeden z najbliższych współpracowników Mateusza Morawieckiego.
To pierwszy tak wyraźny sygnał ze strony premiera pod adresem Zbigniewa Ziobry. Dlatego prace nad nowelizacją ustawy toczą się na wielu frontach. I nie są ograniczone tylko do Ministerstwa Sprawiedliwości.
O nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym mówił też minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Ale wersje w obozie rządzącym ewoluowały w ubiegłym tygodniu. Jeszcze w środę wiceminister sprawiedliwości przekonywał, że nie ma żadnej decyzji co do dalszego kierunku działań. – My nad niczym nie pracujemy, nie wiem, czy będzie, czy nie, bo nie jestem od tego, żeby decydować. Pan premier jest szefem rządu i to on decyduje – powiedział w ubiegłą środę dla portalu wPolityce wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. W sobotę inny wiceminister – Michał Wójcik – przyznał na antenie TVN24, że postanowienie będzie wykonane, a w rządzie trwają analizy dotyczące tego, jak to zrobić.