– Jesteśmy winni szacunek tym zwierzętom i ludziom, którzy zajmowali się nimi przez długie wieki – mówi poseł PO Paweł Suski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. We wtorek jego zespół prawdopodobnie skieruje do dalszych prac w Sejmie projekt uchwały w sprawie uhonorowania roli konia w historii Polski.
Projekt przygotowały organizacje prozwierzęce. W uzasadnieniu piszą, że jesteśmy „spadkobiercami rozwoju i stabilności gospodarczej, osiągniętej poprzez ciężką i mozolną pracę, wykonywaną od wielu wieków przez Polki i Polaków, a której nie udałoby się osiągnąć bez pomocy siły i oddania koni". Przypominają też zwycięstwa odniesione przez polską armię z udziałem koni, m.in. pod Kircholmem w 1605 r. ze Szwedami, pod Chocimiem w 1673 r. z armią turecką, pod Wiedniem 1683 r. z Imperium Osmańskim i podczas obrony Warszawy pod Komarowem w 1920 r.
– Koń w polskiej historii i kulturze jest wyjątkowym zwierzęciem. Pracował na roli i w lesie, nie oczekując niczego poza szacunkiem. Nawet podkowę tradycyjnie wiesza się przed domem, by przynosiła szczęście – przypomina Jacek Bożek z Klubu Gaja, jeden z inicjatorów uchwały.
Dodaje, że dlatego te zwierzęta zasługują na swoje święto, które autorzy projektu uchwały proponują ustanowić w pierwszych dniach maja. Poza tym w uchwale Sejm ma złożyć „hołd Polkom i Polakom, tworzącym i broniącym naszej Ojczyzny przed zagrożeniami, którzy wspólnie z końmi poświęcili swoje zdrowie i życie". Przyjmując dokument, Sejm ma też symbolicznie „dołączyć konie do panteonu naszych symboli, jakimi są orzeł i bocian".
Poseł Suski mówi, że treść uchwały może jeszcze ulec zmianie. – Jednym z naszych celów jest zwrócenie uwagi na los koni, które często są wciąż w haniebny sposób wykorzystywane – mówi. – Spodziewam się, że niektórym może to się nie spodobać, a uchwała stać się nawet obiektem drwin – dodaje.