Afera „farmy internetowych trolli" wokół Ministerstwa Sprawiedliwości weszła w środę na kolejny poziom. Opozycja domaga się dymisji szefa resortu i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział projekt ustawy rozdzielającej te dwie funkcje i zwrócił się w środę bezpośrednio do prezesa PiS. – Jeśli nie będzie zaangażowania ze strony Jarosława Kaczyńskiego, to znaczy, że on toleruje i sankcjonuje takie zachowania, wykraczające poza normy cywilizacji zachodniej – powiedział Schetyna w trakcie konferencji prasowej. Schetyna stwierdził też, że jeśli do końca tygodnia nie będzie decyzji o dymisji Ziobry, to Koalicja Obywatelska złoży wniosek o jego odwołanie.
PiS o standardach
Platforma zapowiedziała jednocześnie projekt ustawy rozdzielającej funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Schetyna argumentował, że śp. prezydent Lech Kaczyński wspierał ten pomysł, gdy w przeszłości zgłosiła i przeprowadziła go Platforma.
We wtorek z funkcją pożegnał się wiceminister Łukasz Piebiak, a w środę rano rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że jeden ze współpracowników Piebiaka, sędzia Jakub Iwaniec, także żegna się z ministerstwem. To efekt kolejnej publikacji portalu Onet.pl w tej sprawie.
Jak wynika z naszych rozmów, PiS zależało na szybkiej reakcji, inaczej niż w sprawie lotów marszałka Marka Kuchcińskiego. Wtedy takich decyzji zabrakło, a PiS po raz pierwszy od wielu miesięcy na dłuższy czas straciło kontrolę nad polityczną agendą. Teraz działania mają być natychmiastowe. Wszystko równolegle z przesłaniem o „wysokich standardach". Nie zmienia to faktu, że – jak się dowiadujemy – poziom wściekłości na Ziobrę jest w PiS wysoki i przypominane jest, jak „wysadził w powietrze" poprzedni rząd PiS w 2007 roku.
O standardach w środę mówił też sam Zbigniew Ziobro. Jak stwierdził w rozmowie z TV Trwam, nie ma akceptacji dla takich zachowań, jakie zostały ujawnione, a gdy tylko informacje o potencjalnym naruszeniu standardów do niego dotarły, to natychmiast podjął decyzję o odwołaniu sędziów.