BRICS: Czy to świat po chińsku?

Wojny handlowe Stanów Zjednoczonych są szansą dla najbogatszych państw rozwijających się.

Aktualizacja: 26.07.2018 20:47 Publikacja: 26.07.2018 18:58

Liderzy BRICS w Johannesburgu Od lewej: premier Indii Narendra Modi, przywódca Chin Xi Jinping, prez

Liderzy BRICS w Johannesburgu Od lewej: premier Indii Narendra Modi, przywódca Chin Xi Jinping, prezydenci RPA Cyril Ramaphosa, Rosji Władimir Putin i Brazylii Michel Temer.

Foto: AFP

– Powinniśmy być zdecydowani w odrzucaniu (amerykańskiego – red.) unilateralizmu – wzywał chiński przywódca Xi Jinping, otwierając jubileuszowy, dziesiąty szczyt grupy BRICS – Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA.

Nim liderzy tych państw spotkali się w południowoafrykańskim Johannesburgu, w innym mieście w RPA, Durbanie, odbyło się forum służb wywiadowczych BRICS.

Obserwatorzy zwrócili uwagę, że szefowie struktur odpowiedzialnych za bezpieczeństwo przestali powtarzać obowiązkową mantrę o zagrożeniu terroryzmem i cyberprzestępczości, za to większość swych wystąpień poświęcili próbom narzucania przez USA swojej ideologii i wizji świata.

Razem czy osobno

Przywódcom państw tworzących ugrupowania, które formalnie reprezentuje 42,5 proc. mieszkańców ziemi i od dziesięciu lat nie potrafi odnaleźć swojego miejsca na świecie, sprzyja obecna sytuacja międzynarodowa. USA skłóciły się z Unią Europejską oraz dwoma członkami BRICS: Chinami oraz Rosją (cały czas obłożona sankcjami).

Skutki tych sporów odczuwają wszyscy należący do ugrupowania. – Cła nakładane przez Trumpa to świetny powód dla ugrupowania, by nadal pozostawać razem – zauważył jeden z korespondentów.

Mimo że kraje afrykańskie nie były uczestnikiem ostatnich wojen celnych USA, to w RPA z tego powodu utraciło prace 7 tys. robotników przemysłu motoryzacyjnego. Podobnie jest w innych państwach kontynentu.

– Trwa wojna handlowa, szczególnie ważna jest koordynacja wspólnych działań – przekonywał rosyjski minister gospodarki Dmitrij Oreszkin.

Prezydent Cyril Ramaphosa zaprosił więc do Johannesburga przywódców 22 krajów afrykańskich, by zastanowić się, jak BRICS może im pomóc.

Ale nim liderzy Chin i Indii przyjechali do RPA, odbyli oddzielne, kilkudniowe podróże po Afryce, dając do zrozumienia, że nie interesuje ich wspólne pomaganie kontynentowi, lecz prowadzenie na nim własnej polityki.

Prezydent Putin spóźnił się na start afrykańskiego wyścigu, będzie więc próbował odrobić zaległości, odbywając spotkania w samym Johannesburgu. Ale chce też namówić pozostałych członków ugrupowania do udziału w „programie humanitarnym dla Syrii", przez co należy chyba rozmieć inwestowanie w odbudowę tego kraju – czego wcześniej odmówiły państwa Zachodu. Nie wydaje się, by obecnie całe ugrupowanie było zainteresowane wspieraniem Syrii.

– BRICS nie jest w stanie nawet stworzyć wspólnego laboratorium szczepionek przeciw epidemiom występującym na jego terenie, cóż więc mówić o wspólnych akcjach politycznych – podsumował rywalizację krajów bloku jeden z południowoafrykańskich dziennikarzy.

Ambitni Rosjanie

Nie zważając na to, rosyjska delegacja przyjechała do RPA z ambitnymi planami. Według Putina czas już sformalizować status BRICS i powołać nową organizację międzynarodową ze stałym przedstawicielstwem i „wspierającej bezpieczeństwa informacyjne swych członków". Jak też rozszerzyć ją na inne kraje, czemu ma służyć powołanie BRICS+ (do której już zaproszono Argentynę, Turcję i Jamajkę).

Grupa jednak nadal formalnie pozostaje luźnym forum, choć posiada własny bank (z siedzibą w Szanghaju). Początkowo miał być konkurentem Międzynarodowego Funduszu Walutowego i pomóc w „zrezygnowaniu z dolara w transakcjach międzynarodowych". Nic z tego nie wyszło i BRICS obecnie nastawia się raczej na rozszerzenie swych wpływów w MFW. Gospodarz spotkania prezydent Ramaphosa domagał się przyznania dodatkowego miejsca w radzie Funduszu państwom Afryki Subsaharyjskiej.

– Ugrupowanie przeżywa kryzys związany ze spadkiem tempa wzrostu gospodarczego – przestrzega jednak Boris Martynow z moskiewskiego instytutu stosunków międzynarodowych MGIMO.

Inni rosyjscy eksperci uważają, że dwie obecne prezydencje BRICS (RPA i Brazylii) to „pusty czas" i dopiero, gdy w 2020 roku na czele stanie Rosja, „można będzie dokonać skoku jakościowego, by organizacja stała się spoistym centrum wielobiegunowego świata".

Co tu robią Chińczycy

– BRICS mógłby jednak wykorzystać okazję, jaką są wojny celne, i wynegocjować szerokie porozumienia handlowe z wieloma krajami, występując w obronie wolnego handlu – sądzi indyjski ekonomista Rajiv Biswas. W RPA przekonują, że cała Afryka „mogłaby zyskać na rozwoju eksportu do krajów rozwijających się, jak Indie i Chiny". Jest to jednak mało prawdopodobne.

– Chiny skierowane są na gospodarczą ekspansję zewnętrzną i na produkcję przemysłową, Brazylia – też na zewnątrz, ale raczej w rolnictwie niż przemyśle. Indie zaś to zamknięty rynek – tłumaczy Alex Capri z uniwersytetu w Singapurze. Rosji nikt nie bierze pod uwagę: to zbyt mały rynek w porównaniu nawet z Brazylią.

Inni eksperci sądzą, że „kraje tworzące grupę utraciły dynamikę gospodarczą i w związku z tym narastają między nimi sprzeczności ekonomiczne i polityczne".

– Chiny dalej będą się rozwijać, a nasze drzwi pozostają otwarte – próbował uspokajać w Johannesburgu Xi Jinping. Tyle że potęga Pekinu to osobny powód do niepokoju.

– Niektórzy, opierając się na danych statystki gospodarczej, uważają, że BRICS ma strukturę podobną do gwiazdy, w której centrum znajdują się Chiny. Innymi słowy: każdy z krajów znacznie aktywniej handluje z Chinami niż z pozostałymi członkami ugrupowania. W związku z tym powstaje pytanie, czy BRICS nie jest aby sposobem lobbowania chińskich interesów albo nawet próbą przebudowy świata po chińsku – zastanawiał się Georgij Tołoraja z MGIMO.

– Powinniśmy być zdecydowani w odrzucaniu (amerykańskiego – red.) unilateralizmu – wzywał chiński przywódca Xi Jinping, otwierając jubileuszowy, dziesiąty szczyt grupy BRICS – Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA.

Nim liderzy tych państw spotkali się w południowoafrykańskim Johannesburgu, w innym mieście w RPA, Durbanie, odbyło się forum służb wywiadowczych BRICS.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Polityka
Ban dla TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy
Polityka
Kaukaz Południowy. Rosja się wycofuje, kilka państw walczy o wpływy
Polityka
USA i Wielka Brytania nakładają nowe sankcje na Iran. „Jesteśmy o krok od wojny”
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Nie puszczają urzędników nawet na Białoruś. Moskwa strzeże swoich tajemnic