Biało-Czerwoni zagrają o Sejm

Grzegorz Napieralski i Andrzej Rozenek założyli partię. Na jej czele stanie jednak kobieta.

Aktualizacja: 29.06.2015 21:45 Publikacja: 29.06.2015 21:01

Grzegorz Napieralski (z lewej), Aleksandra Popławska i Andrzej Rozenek ogłaszają powstanie nowej par

Grzegorz Napieralski (z lewej), Aleksandra Popławska i Andrzej Rozenek ogłaszają powstanie nowej partii

Foto: Facebook

W poniedziałkowy poranek na Dworcu Wschodnim w Warszawie Grzegorz Napieralski i Andrzej Rozenek ogłosili powstanie nowej formacji politycznej Biało-Czerwoni.

Przygotowania do jej utworzenia trwały kilka miesięcy. – Początkowo były to konwersatoria i spotkania z różnymi środowiskami z całego kraju, na których konsultowaliśmy sam pomysł – mówi nam jeden z twórców ugrupowania Grzegorz Gruchalski. – To one zajęły najwięcej czasu – dodaje.

Impulsem do intensyfikacji prac było zawieszenie Napieralskiego w prawach członka SLD oraz problemy prawne z finansami w Twoim Ruchu. – Wtedy Rozenek twardo odciął się od Palikota, a my zrozumieliśmy, że to koniec Napieralskiego w SLD – przyznaje nasz rozmówca. Do ostatniej chwili trwały też ustalenia dotyczące nazwy ugrupowania. Rozważano kilka propozycji, m.in Obywatelska Koalicja dla Zmian (OK dla Zmian), Polska dla Ciebie czy Postęp dla Obywateli. Wyniki badań fokusowych wskazały jednak na Biało-Czerwonych.

Z naszych informacji wynika, że wniosek o rejestrację partii trafił już do sądu rejestrowego. Złożył go Sławomir Kopyciński, który jest jednym z czterech posłów nowej formacji. Oprócz niego, Rozenka i Napieralskiego w tworzenie formacji zaangażował się także Jacek Najder, do niedawna zrzeszony w Twoim Ruchu. W czwartek mają założyć nowe koło poselskie. Niewykluczone, że dołączy do nich także inny były poseł Janusza Palikota Marek Poznański.

Żaden z nich nie zostanie jednak szefem partii. Jak ustaliliśmy, przewodniczącą będzie Aleksandra Popławska, dotychczas członek zarządu krajowego i przewodnicząca warszawskich struktur Twojego Ruchu. Napieralski i Rozenek mają się zadowolić funkcjami wiceprzewodniczących. – Oni mają to firmować swoimi twarzami, ale ton mają nadawać młodsze i szerzej nieznane osoby, które pokażą, że polskiej polityce potrzebne i możliwe jest nowe otwarcie – wyjaśnia Gruchalski, który ma w partii odpowiadać za sprawy młodych. W ścisłym kierownictwie ma być także były działacz SLD i członek zarządu województwa śląskiego Kazimierz Karolczak i rzeczniczka prasowa Anna Uzdowska-Gacek. Sekretarzem generalnym zostanie Tomasz Sybilski, długoletni szef SLD w Warszawie, a finansami partii zajmie się Kopyciński, któremu powierzono funkcję skarbnika. Na razie nowa formacja ma się finansować ze środków prywatnych jej członków, a po rejestracji – ze składek.

Celem partii jest zdobycie mandatów poselskich już w jesiennych wyborach. Trwa już tworzenie list, za które odpowiadają koordynatorzy w każdym z okręgów wyborczych. Struktury formacji w większości będą tworzyć byli działacze SLD, Twojego Ruchu i Federacji Młodych Socjaldemokratów, ale mają się w nich znaleźć także osoby, które wcześniej nie były zrzeszone w żadnych organizacjach politycznych. Inicjatorzy nowego ugrupowania liczą, że szybko uda im się załatwić wszelkie formalności związane z rejestracją i w wyborach będą mogli wystartować jako pełnoprawna partia polityczna. Jeśli jednak wystąpią jakieś opóźnienia, najprawdopodobniej utworzą komitet wyborczy wyborców.

W kampanii Biało-Czerwoni chcą się skupić na rozmowach z Polakami, a główną osią ich programu mają być sprawy społeczno-gospodarcze. Napieralski i Rozenek pierwsze spotkania mają już za sobą. Zaraz po poniedziałkowej konferencji wsiedli w pociągi do Krakowa i Szczecina. Podobnie jak Ewa Kopacz po kraju mają się poruszać koleją, ale nie nowoczesnym pendolino, tylko starszymi składami, drugą klasą.

W poniedziałkowy poranek na Dworcu Wschodnim w Warszawie Grzegorz Napieralski i Andrzej Rozenek ogłosili powstanie nowej formacji politycznej Biało-Czerwoni.

Przygotowania do jej utworzenia trwały kilka miesięcy. – Początkowo były to konwersatoria i spotkania z różnymi środowiskami z całego kraju, na których konsultowaliśmy sam pomysł – mówi nam jeden z twórców ugrupowania Grzegorz Gruchalski. – To one zajęły najwięcej czasu – dodaje.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę
Polityka
„Nadzieja zdemobilizowanych”: nowy raport pokazuje ryzyka dla koalicji rządzącej