Staroń dostała 231 głosów, zgłoszony przez opozycję prof. Marcin Wiącek 222 głosy, w tym 9 posłów z klubu PiS z Porozumienia Jarosława Gowina. Tylko dwoje z grupy Gowina w klubie PiS się wyłamało. Politycy PiS od kilku dni byli pewni siebie i przekonywali, że wszystko jest już dokładnie policzone. Głosowanie nad RPO miało być pierwszą tak poważną od kilku tygodni próbą sił w Zjednoczonej Prawicy. Politycy opozycji po głosowaniu chwalili grupę Jarosława Gowina. – Mimo presji posłowie Porozumienia pokazali klasę – mówił tuż po głosowaniu lider PSL-Koalicji Polskiej Władysław Kosiniak-Kamysz. Teraz bitwa przeniesie się do Senatu, gdzie kluczowy może być głos senatorów niezależnych.