Moskwa chce zjednoczyć Azję

W 15. rocznicę powstania Szanghajskiej Organizacji Współpracy jej założyciele chcą przyjąć nowe państwa, obejmując prawie cały kontynent.

Aktualizacja: 16.06.2016 18:16 Publikacja: 15.06.2016 18:49

Moskwa chce zjednoczyć Azję

Foto: Bloomberg

Jubileuszowe spotkanie zaplanowano w stolicy Uzbekistanu Taszkiencie – jedynym z sześciu dzisiejszych członków Organizacji. – Prośby o przyjęcie napłynęły od jednego kraju wschodnioeuropejskiego, trzech bliskowschodnich i jednego z Azji Południowo-Wschodniej – poinformował sekretarz organizacji Raszyd Alimow.

W lipcu 2015 roku prośby o przyjęcie do Organizacji skierowały Indie i Pakistan. Wszystko wskazuje na to, że oba kraje zostaną przyjęte do niej w czasie szczytu w Taszkiencie.

Obecnie do Organizacji należą Rosja, Chiny, Kazachstan, Tadżykistan, Kirgizja i Uzbekistan. Ale wraz z Indiami i Pakistanem będą stanowić grupę państw, w których mieszka większość ludzi na Ziemi.

Formalnie Organizacja zajmuje się jedynie walką z terroryzmem, separatyzmem, ekstremizmem, handlem narkotykami oraz współpracą gospodarczą (głównie w sferze energetycznej). Towarzyszy im jednak coraz ściślejsza współpraca ministerstw obrony poszczególnych krajów. „Szanghajska Organizacja Współpracy jest w stanie samodzielnie rozwiązywać problemy pojawiające się w strefie jej odpowiedzialności" – zapewnił rosyjski wicepremier Siergiej Prichodźko, nie wyjaśniając jednak, kto i kiedy przydzielił Organizacji jakąś „strefę".

Spośród dużych państw azjatyckich jedynie Japonia, Indonezja i Iran nie są związane z Organizacją. Jednak Teheran złożył już w zeszłym roku prośbę o przyjęcie. Początkowo wywołała ona konsternację, gdyż Iran obłożony był sankcjami ONZ. Jednak w tym roku zostały one zniesione i Teheran znów ubiega się o członkostwo. – Pozostały jednak pewne niuanse, pewne problemy dwustronne – powiedział o ewentualnym przyjęciu Iranu specjalny przedstawiciel rosyjskiego prezydenta ds. Organizacji Szanghajskiej Bachtier Chakimow. Nie wiadomo jednak, jakie to są „problemy dwustronne" i z jakimi państwami ma je Teheran.

Do Taszkientu nie przyjedzie natomiast „partner dialogu" Turcja. Od listopada ubiegłego roku, gdy tureckie samoloty zestrzeliły rosyjski, który wtargnął w przestrzeń powietrzną ich kraju, Ankara i Moskwa znajdują się w stanie zimnej wojny.

Brak Turcji w Szanghajskiej Organizacji Współpracy uniemożliwia Rosji rozwiązanie problemu chińskiego „nowego szlaku jedwabnego", którego jedna z odnóg miałaby przebiegać przez Zakaukazie i właśnie Turcję. Moskwa chciałaby całkowicie zmonopolizować połączenie Chin z Europą.

Jednak samo wejście w skład „Szanghaju" Indii i Pakistanu stworzy nowy układ na terenie całego kontynentu. – W rzeczy samej będzie to oznaczało pojawienie się na azjatyckich przestrzeniach nowej rzeczywistości ekonomicznej i nowej struktury bezpieczeństwa – uważa Andriej Suzdalcew, ekspert z moskiewskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej.

Jubileuszowe spotkanie zaplanowano w stolicy Uzbekistanu Taszkiencie – jedynym z sześciu dzisiejszych członków Organizacji. – Prośby o przyjęcie napłynęły od jednego kraju wschodnioeuropejskiego, trzech bliskowschodnich i jednego z Azji Południowo-Wschodniej – poinformował sekretarz organizacji Raszyd Alimow.

W lipcu 2015 roku prośby o przyjęcie do Organizacji skierowały Indie i Pakistan. Wszystko wskazuje na to, że oba kraje zostaną przyjęte do niej w czasie szczytu w Taszkiencie.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Eksperci ONZ nie sprawdzą sankcji wobec Korei Północnej. Dziwna decyzja Rosji
Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"