Korespondencja z Brukseli
Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", przygotowana przez KE opinia w dużej części jest opisem sytuacji, dotychczasowej wymiany poglądów, podstaw prawnych wdrożonego przez KE mechanizmu ochrony praworządności w Polsce. Nowością jest natomiast bardzo mocny język dotyczący łamania demokracji w Polsce: zdaniem KE bez praworządności, której gwarantem jest szanowany i skuteczny Trybunał Konstytucyjny, nie ma mowy o demokracji i poszanowaniu praw podstawowych.
Komisja w opinii zaleca pełne wykonanie w trybie pilnym wyroków TK z 3 i 9 grudnia w sprawie mianowania sędziów, w szczególności trójki wybranej przez poprzedni parlament. Apeluje o uznanie i opublikowanie wyroku z 9 marca dotyczącego funkcjonowania TK, a także wszystkich wyroków wydanych po tej dacie i tych, które będą wydawane w przyszłości. Prosi także o lojalną współpracę i powstrzymanie się od słów i czynów, które podważałyby legitymizację i efektywność Trybunału.
Komisja prowadzi dialog z Polską w ramach I etapu procedury ochrony praworządności od 13 stycznia. Po ponad czterech miesiącach uznała, że czas na konkrety.
Krytyczna opinia miała zostać przyjęta już w ostatnią środę, bo KE uznała, że od pewnego czasu Polska unika z nią kontaktów, w związku z tym trudno się spodziewać jakiegoś przełomu. Ta informacja dotarła do polskiego rządu i pojawił się sygnał o chęci rozmowy z wiceprzewodniczącym KE Fransem Timmermansem ze strony szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego. W ostatniej chwili telefon wykonała premier Beata Szydło. – Zapowiedziała, że zalecenia zostaną wykonane – mówi nam brukselski dyplomata.