Topnieje tajny zbiór IPN

Z tysięcy akt aparatu bezpieczeństwa PRL dziś na wniosek ABW utajnionych jest zaledwie 120 jednostek archiwalnych – teczek agentów i tak zwanych osobowych źródeł informacji.

Aktualizacja: 09.05.2019 18:45 Publikacja: 08.05.2019 19:38

Topnieje tajny zbiór IPN

Foto: Fotorzepa

Inwentarz archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej (dostępny online, obejmujący dziś już ponad 2 mln rekordów, zawiera również większość materiałów z likwidowanego od 2016 r. tzw. zbioru zastrzeżonego (zbiór „Z"). Powstał on na mocy ustawy o IPN z 1998 r. i – choć zawierał materiały wytworzone przez aparat bezpieczeństwa PRL – miał chronić informacje ze względu na aktualne bezpieczeństwo państwa. Instytut otrzymał je od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu (wcześniej Urzędu Ochrony Państwa), Straży Granicznej oraz dwóch służb wojskowych: Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego (dawnych Wojskowych Służb Informacyjnych, czyli WSI).

Decyzję o likwidacji tzw. zetki podjął parlament w 2016 r., nowelizując ustawę o IPN. Formalnie „zbiór zastrzeżony" przestał istnieć w czerwcu 2017 r., a dokumenty, co do których służby nie wystąpiły o nadanie klauzul tajności, stały się jawne. Tak właśnie stało się m.in. z aktami Kazimierza Kujdy, do lutego tego roku prezesa Narodowego Funduszu Gospodarki Wodnej (od lat jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego), co skończyło się jego dymisją. Od 2001 r. decyzją szefa ABW jego teczka tajnego współpracownika SB była chroniona w tajnym zbiorze. W czerwcu 2016 r. w ramach odtajniania „zetki" trafiły do jawnego inwentarza, a w lipcu 2018 r. zostały opublikowane online.

czytaj także: Opublikują tajny zbiór akt z IPN

W sprawie tajności materiałów z archiwów SB między ABW a IPN trwa cicha wojna. Rok temu służby, a w rzeczywistości ABW, wnioskowały o nadanie klauzul tajności aż 1962 jednostkom archiwalnym, jednak prezes IPN zatwierdził wnioski odnoszące się tylko do 304 jednostek archiwalnych, uznając, że reszta ma być jawna. Wnioski służb o utajnieniu materiałów oceniała specjalna trzyosobowa komisja prezesa IPN.

Z informacji „Rz" wynika, że materiały ze zbioru zastrzeżonego stopniały. Do niedawna klauzulę tajności posiadało 371 jednostek archiwalnych (w tym odnoszące się do nich wykazy ewidencyjne), przy czym 63 z nich w ograniczonym zakresie, a 145 z nich było tajnych na wniosek szefa ABW. Ale jak się okazuje, z grupy zastrzeżonych przez Agencję wyłączono właśnie kolejnych 25 jednostek, uznając, że nie spełniają one wymogów tajności. Dziś tajne są tylko 120 jednostki archiwalne.

Co to za dokumenty? „Wśród materiałów, którym nadano klauzulę tajności, znalazły się akta czynnych funkcjonariuszy służb specjalnych, materiały dotyczące procesu wytwarzania i pozyskiwania dokumentów legalizacyjnych, akta osobowych źródeł informacji oraz dokumenty związane z obiektami specjalnymi i obronnością państwa" – twierdzi IPN.

W ABW nadal znajduje się niezweryfikowana grupa dokumentów (kartoteki i 30 jednostek archiwalnych z czasów PRL), co do których szef Agencji nie wystąpił ani o ich utajnienie, ani ich ujawnienie. Tą kwestią zajmował się ostatnio poseł PO Krzysztof Brejza. Akta te w latach 2000–2005 zostały „wypożyczone" przez ABW, ale do dziś, jak wynika z odpowiedzi prezesa IPN Jarosława Szarka dla posła, nie zostały zwrócone mimo wielokrotnych próśb Instytutu. Nie wiadomo, co się w nich znajduje. A prezes IPN rozważa podjęcie kroków prawnych wobec ABW.

Inwentarz archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej (dostępny online, obejmujący dziś już ponad 2 mln rekordów, zawiera również większość materiałów z likwidowanego od 2016 r. tzw. zbioru zastrzeżonego (zbiór „Z"). Powstał on na mocy ustawy o IPN z 1998 r. i – choć zawierał materiały wytworzone przez aparat bezpieczeństwa PRL – miał chronić informacje ze względu na aktualne bezpieczeństwo państwa. Instytut otrzymał je od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu (wcześniej Urzędu Ochrony Państwa), Straży Granicznej oraz dwóch służb wojskowych: Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego (dawnych Wojskowych Służb Informacyjnych, czyli WSI).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości