Wstydliwe strony władzy

Niespełna 23 proc. serwisów prowadzonych przez administrację publiczną jest dostępnych dla osób z dysfunkcjami.

Aktualizacja: 22.04.2016 00:29 Publikacja: 20.04.2016 19:31

Senior.gov.pl, rządowy portal o polityce senioralnej, jest jednym z tych, które otrzymały od PFRON o

Senior.gov.pl, rządowy portal o polityce senioralnej, jest jednym z tych, które otrzymały od PFRON ocenę niedostateczną

Foto: senior.gov.pl

Takie wnioski płyną ze środowej konferencji „Cyfrowo wykluczeni", nad którą patronat objęła „Rzeczpospolita". Fundacja Widzialni przedstawiła podczas niej „Raport dostępności 2016". Na jego potrzeby zbadała 118 serwisów najważniejszych urzędów, ministerstw i innych instytucji.

Fundacja sprawdziła zgodność witryn ze standardem WCAG 2.0, czyli zbiorem wskazówek umożliwiających budowanie serwisów internetowych dostępnych dla osób z dysfunkcjami. Chodzi przykładowo o to, że osoby słabowidzące, przeglądając internet, korzystają z programów czytających. Dobrze radzą one sobie z tekstem, ale gorzej z nieprawidłowo opisanymi grafikami, formularzami i animacjami.

– Dla osób głuchych niezwykle ważna jest jakość tekstu i jego zrozumienie. Dla osób, które mają problem z górnymi kończynami, ważna jest możliwość obsłużenia strony bez myszki – wyliczał Przemysław Marcinkowski, wiceprezes Fundacji Widzialni.

Sukces z defektem

Strony po badaniu przez ekspertów i konsultantów z niepełnosprawnościami otrzymywały oceny w skali szkolnej. „Bardzo dobrą", i to z minusem, dostał tylko serwis Ministerstwa Rolnictwa. Na „dobrą" zasłużyły serwisy czterech ministerstw, na „dostateczną" – pięciu, a „niedostateczną" wystawiono dziewięciu.

Nie lepiej jest wśród witryn najważniejszych urzędów w państwie. Serwisy prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i Sejmu dostały zaledwie ocenę „dostateczną", a „niedostateczną" m.in. Senatu i Trybunału Konstytucyjnego.

Nie najlepsze noty uzyskały nawet serwisy, z których niepełnosprawni często korzystają.

Witrynę Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych eksperci ocenili co prawda jako „dobrą", podkreślając duży postęp w stosunku do roku ubiegłego. Jednak noty „niedostateczne" dostały takie strony, jak senior.gov.pl o polityce senioralnej, empatia.mpips.gov.pl przeznaczona dla beneficjentów opieki socjalnej czy obywatel.gov.pl, która zawiera informacje o tym, w jaki sposób załatwić najważniejsze sprawy urzędowe.

Ten ostatni przykład jest dowodem na to, że o osobach z dysfunkcjami nie myślą nawet autorzy nowych i wnikliwie zaprojektowanych portali. Obywatel.gov.pl ruszył w połowie 2015 r. i był przedstawiany jako duży sukces Centralnego Ośrodka Informatyki.

Realne trudności

Jakie błędy robią najczęściej twórcy i administratorzy stron? – W 118 przebadanych serwisach jedną z największych bolączek są niepoprawnie opisane elementy nietekstowe. Problem dotyczy zarówno grafik ozdobnych, jak i funkcjonalnych, zdjęć oraz pól formularzy. Kolejnym poważnym utrudnieniem w ponad połowie przebadanych serwisów jest brak możliwości ich obsługi za pomocą klawiatury, bez użycia myszki – mówi Przemysław Marcinkowski.

Prezes Fundacji Widzialni Marek Zwoliński zauważa, że w porównaniu z ubiegłorocznym raportem odsetek witryn dostępnych dla osób z dysfunkcjami znacznie wzrósł – z 11,8 do 22,9 proc. Jednak jego zdaniem trudno mówić o sukcesie. – Należy pamiętać, że wciąż trzy czwarte serwisów nie spełnia minimalnych wymogów w zakresie dostępności. A to przekłada się na konkretne, realne i namacalne trudności w życiu osób narażonych na wykluczenie cyfrowe i społeczne – zauważa.

U prywatnych też słabo

Problem jest tym bardziej palący, że do wymagań WCAG 2.0 powinny być już dostosowane wszystkie serwisy jednostek administracji publicznej. Zobowiązał je do tego przepis rządowego rozporządzenia z 2012 r., który wszedł w życie w czerwcu ubiegłego roku.

Podczas środowej konferencji minister cyfryzacji Anna Streżyńska przekonywała, że rządowi zależy na dostosowaniu witryn. – Niestety, wciąż mamy bardzo wiele do zrobienia – przyznała. Opóźnienia tłumaczyła „sprzątaniem skomplikowanej rzeczywistości" resortu.

Problem z dostępnością mają nie tylko witryny instytucji publicznych, ale też prywatnych. Podczas konferencji ogłoszono wyniki siódmej edycji konkursu „Strona internetowa bez barier". W jednej z kategorii, „stron niepublicznych do 100 podstron", nie wyłoniono zwycięzcy. Powód? Żaden ze zgłoszonych do konkursu serwisów nie spełnił nawet minimalnych kryteriów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, w.ferfecki@rp.pl

Takie wnioski płyną ze środowej konferencji „Cyfrowo wykluczeni", nad którą patronat objęła „Rzeczpospolita". Fundacja Widzialni przedstawiła podczas niej „Raport dostępności 2016". Na jego potrzeby zbadała 118 serwisów najważniejszych urzędów, ministerstw i innych instytucji.

Fundacja sprawdziła zgodność witryn ze standardem WCAG 2.0, czyli zbiorem wskazówek umożliwiających budowanie serwisów internetowych dostępnych dla osób z dysfunkcjami. Chodzi przykładowo o to, że osoby słabowidzące, przeglądając internet, korzystają z programów czytających. Dobrze radzą one sobie z tekstem, ale gorzej z nieprawidłowo opisanymi grafikami, formularzami i animacjami.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?
Polityka
Fogiel: Nowa władza łamanie prawo. W PiS nigdy nie było pobłażania
Polityka
Jan Strzeżek: Wybory na prezydenta Warszawy już się rozstrzygnęły
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia
Polityka
Adrian Zandberg o Szymonie Hołowni: Przekonał się na czym polega "efekt Streisand"