Xi Jinping chce nadal rządzić

Xi Jinping postanowił zlikwidować zasadę rotacji władz.

Aktualizacja: 27.02.2018 12:19 Publikacja: 26.02.2018 18:11

Xi Jinping chce nadal rządzić

Foto: AFP

– Wraca to, co wydawało się być już wyrzucone do lamusa. Nad krajem znów unosi się „syndrom cesarza" – powiedział „Rzeczpospolitej" specjalista od Chin Bogdan Góralczyk.

Komitet Centralny chińskiej partii komunistycznej postanowił wprowadzić poprawki do konstytucji, z których najważniejszą jest zniesienie zakazu pełnienia funkcji „przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej" (odpowiednik prezydenta) dłużej niż dwie pięcioletnie kadencje. Pierwsza kadencja obecnego przewodniczącego Xi Jinpinga dobiega końca i na początku marca Zgromadzenie Ludowe powierzy mu drugą.

– Wyrzucono na śmietnik koncepcję Deng Xiaopinga (przywódcy Chin po śmierci Mao Zedonga – red.) „zbiorowego cesarza". A Deng wprowadził ją, gdyż dotknął go „kult jednostki", czyli nieograniczonej władzy jednego człowieka, Mao – tłumaczy Góralczyk.

Ograniczenie kadencji „przewodniczącego" wprowadziła konstytucja przyjęta w 1982 roku, za władzy Denga. Przy czym samo to stanowisko jest jedynie reprezentacyjne: „przewodniczący" publikuje ustawy, mianuje ambasadorów, podpisuje dymisję rządu etc. W chińskim systemie władzy jednak przyjęte jest, że zajmuje je sekretarz generalny partii komunistycznej – najważniejszy człowiek w Państwie Środka. Oprócz tego „gensek" zwyczajowo jest szefem Centralnej Rady Wojskowej, czyli głównodowodzącym armii. „Konstytucyjna norma była swego rodzaju prawną nadbudową nad zwyczajowymi normami komunistów" – uważa jeden ze znawców Chin. Zapewniała natomiast co dziesięć lat płynne przekazywanie władzy kolejnemu, młodszemu pokoleniu przywódców. Proces zaczynał się wraz z początkiem drugiej kadencji, gdy we władzach pojawiał się następca wyznaczony już przez przewodniczącego i szykowany do przejęcia przywództwa. Tak do władzy doszedł sam Xi.

W statucie partii komunistycznej nie ma natomiast wpisanego zakazu pełnienia więcej niż dwóch kadencji. Od połowy lat 90. istnieje on jednak nieformalnie. – Wpisano tam natomiast ograniczenie wieku sekretarza generalnego do 68 lat. Xi ma już 64 lata i ten zapis pewnie wkrótce też zmieni – sądzi Góralczyk.

„Chodzi o to, by dać Xi możliwość rządzenia aż do pełnego fizycznego wyczerpania. Niech żyje cesarz Xi, drodzy towarzysze!" – napisał na Facebooku rosyjski sinolog Wasilij Gołowin.

W rzeczy samej, w poniedziałek chińskie giełdy odnotowały nagły wzrost wartości tych spółek, które w nazwie mają „król" lub „cesarz", np. Shanghai Emperor of Cleaning Hi-Tech Co. czy Shenzen Emperor Technology Co.

– Gdy większość koncentruje się na narastaniu autorytarnych tendencji, można na to spojrzeć z drugiej strony: zdolności Chin do kończenia raz rozpoczętych działań, o czym mogą jedynie marzyć słabe koalicje z Europy – powiedział agencji Bloomberg analityk banku ING Robert Carnell.

– Xi chce pozostać u władzy, by dokończyć rozpoczęte reformy, gdyż rozumie już, że nie zdąży tego zrobić w ciągu drugiej kadencji – uważa rosyjski sinolog Aleksiej Masłow. Jesienią 2017, na zjeździe partii komunistycznej postanowiono „zbudować społeczeństwo umiarkowanego dobrobytu" oraz „doprowadzić do wielkiego odrodzenia chińskiego narodu". To ostatnie związane jest ze stuleciem komunistycznych Chin, jakie będzie obchodzone 1 października 2049 – ale tak długo Xi raczej nie będzie rządził.

Pozostaje jeszcze jeden problem: ogromna antykorupcyjna czystka, jaką prowadzi Xi wśród elit. – Być może obawia się, że przy takiej skali represji nie udałoby się dokonać bezpiecznego przekazania władzy, a jego następca mógłby odrzucić ten dorobek – sądzi kolejny sinolog z Moskwy Wasilij Kaszin.

„Stworzenie w gigantycznych, gospodarczo dynamicznych Chinach reżimu władzy osobistej będzie miało kolosalne następstwa dla całego świata, jakie obecnie trudno przewidzieć" – podsumował Gołowin.

– Wraca to, co wydawało się być już wyrzucone do lamusa. Nad krajem znów unosi się „syndrom cesarza" – powiedział „Rzeczpospolitej" specjalista od Chin Bogdan Góralczyk.

Komitet Centralny chińskiej partii komunistycznej postanowił wprowadzić poprawki do konstytucji, z których najważniejszą jest zniesienie zakazu pełnienia funkcji „przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej" (odpowiednik prezydenta) dłużej niż dwie pięcioletnie kadencje. Pierwsza kadencja obecnego przewodniczącego Xi Jinpinga dobiega końca i na początku marca Zgromadzenie Ludowe powierzy mu drugą.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"
Polityka
Donald Trump reklamuje Biblię. Sprzedawaną za 59,99 dolarów