Eksperci i zwykli Polacy nie chcą zmian w BOR

Tworzenie polskiej Secret Service to zły pomysł – uważają zarówno eksperci, jak i zwykli Polacy pytani o reformę Biura Ochrony Rządu.

Aktualizacja: 22.02.2017 19:07 Publikacja: 21.02.2017 18:22

Eksperci i zwykli Polacy nie chcą zmian w BOR

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Blisko 60 proc. respondentów jest przeciwnych likwidacji Biura Ochrony Rządu i zastąpieniu go nową formacją wyposażoną w dodatkowe uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze – wynika z sondażu dla „Rzeczpospolitej" przeprowadzonego przez IBRiS.

Rewolucyjne zmiany w BOR zapowiedzieli ministrowie spraw wewnętrznych po wypadku premier Beaty Szydło.

Najważniejsza z nich to nadanie formacji prawa do czynności operacyjno-rozpoznawczych, np. podsłuchów czy kontroli e-maili. Dziś przysługują one policji, ABW oraz Straży Granicznej, by „lepiej rozpoznawać zagrożenia, przygotowywać plany działań ochronnych i skuteczniej działać".

Jednak zmiany źle oceniają nie tylko eksperci, ale również pytani o nie Polacy.

Ankietowani najczęściej zakreślali odpowiedź „zdecydowanie nie" (35,6 proc.) i „raczej nie" (23,6 proc.). Tak uważają przeważnie mieszkańcy dużych miast i metropolii oraz wyborcy PO, Partii Razem i Nowoczesnej.

„Zdecydowanie za" proponowanymi zmianami jest tylko 5,4 proc. Polaków („raczej tak" wskazało kolejnych 12 proc.) – głównie z małych miast, wyborców PiS. Co czwarty pytany nie ma zdania na temat zmian w tej formacji.

Wśród zdecydowanych przeciwników nowych pomysłów najwięcej jest 18–24-latków. Z kolei w gronie zwolenników przeważają 55–64-latkowie. Co ciekawe, spośród beneficjentów 500+ prawie połowa jest przeciw zmianom w BOR. Za – co siódmy.

Ocena Polaków wpisuje się w krytyczne opinie ekspertów. – Tworzenie z BOR nowej Secret Service to zły pomysł. Od czynności operacyjnych i wywiadowczych związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa VIP-om są inne służby. Koordynacja i przepływ informacji, które zbierają ABW, Agencja Wywiadu czy SKW, w zupełności wystarczy – uważa Cezary Tatarczuk, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa wewnętrznego.

Generał Marian Janicki, były szef BOR (z lat 2007–2013), mówi wprost: – Nowe uprawnienia to koniec tej formacji. Zniknie zaufanie, jakim politycy darzą funkcjonariuszy BOR. Wyposażenie ich w możliwości inwigilowania czy podsłuchiwania jest zaprzeczeniem idei tej służby.

Janicki uważa też, że „w Polsce istnieje wystarczająco wiele służb, które zajmują się czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, i kolejnej nie potrzeba". – Mam nadzieję, że ten pomysł w konsultacjach międzyresortowych skrytykują szefowie służb i minister-koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński – mówi gen. Janicki.

Leszek Baran, prezes Fundacji Byłych Funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, podkreśla, że BOR od lat współpracuje z ABW, która rozpoznaje np. miejsca, do których udają się osoby ochraniane, sygnalizuje zagrożenia. – ABW się w tym sprawdza. Może pan minister widzi jakąś niedoskonałość w tej współpracy, dlatego chce wyposażyć funkcjonariuszy w nowe uprawnienia – zaznacza.

Leszek Baran dodaje, że jeśli jakiś zakres uprawnień operacyjnych nadanych funkcjonariuszom miałby podnieść bezpieczeństwo VIP-ów, to trzeba się nad tym zastanowić.

Z kolei dr Cezary Tatarczuk zwraca uwagę na praktyczny aspekt: zebranie rzetelnych danych o potencjalnych zagrożeniach wymaga wielomiesięcznej pracy. – Trzeba mieć sieć agentów, sprawdzonych informatorów – mówi Tatarczuk i podaje przykład. – Jeśli prezydent jedzie np. do Tanzanii, to czy służba operacyjna BOR zdoła szybko zebrać rzetelne informacje pozwalające ocenić, czy głowa państwa będzie tam bezpieczna? Wątpię, to mogą zrobić tylko służby, które pracują w tym od lat – tłumaczy.

Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, któremu podlega BOR, zapowiedział też odbudowanie etosu tej służby, która ma nawiązywać do tradycji niepodległościowej AK. Nazwa formacji miałaby zostać zmieniona na Narodową Służbę Ochrony. Jej szef otrzymałby większe, autonomiczne kompetencje.

Generał Adam Rapacki, były wiceszef MSWiA, uważa, że zmiany będą wymagały przyjęcia ok. stu nowych funkcjonariuszy, a nie poprawią bezpieczeństwa VIP-ów.

Nowy BOR chce zmniejszyć udział ochrony najważniejszych osób w państwie za granicą. Dożywotnio ochrona przysługiwała byłym prezydentom RP, choć nie wynikało to z ustawy o BOR.

Blisko 60 proc. respondentów jest przeciwnych likwidacji Biura Ochrony Rządu i zastąpieniu go nową formacją wyposażoną w dodatkowe uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze – wynika z sondażu dla „Rzeczpospolitej" przeprowadzonego przez IBRiS.

Rewolucyjne zmiany w BOR zapowiedzieli ministrowie spraw wewnętrznych po wypadku premier Beaty Szydło.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?