Protasiewicz wypowiedział się na temat nowego rządu w Polsce. Stwierdził, że zmiany go zaskoczyły. Zdaniem polityka te korekty mają charakter kosmetyczny i wizerunkowy. - To chyba bardziej chodzi o wizerunek zewnętrzny w relacjach z UE i międzynarodowymi inwestorami. Na pewno chodzi też o wizerunek wewnętrzny czyli o wyborcę centrowego – powiedział.
- Poczekajmy, niech te maski technokratów opadną. Zobaczmy prawdziwą twarz tych nowych ministrów – powiedział.
Gość programu stwierdził, że kluczową kwestią w rekonstrukcji była zamiana szefa MON. Ta sprawa wynikała z wewnętrznych konfliktów w obozie władzy. Dodał, że nie zmieni się jednak zarządzanie armią. - Niewykluczone, że dowiemy się szybko ze strony prawicowych mediów, związanych z Macierewiczem, czegoś ciekawego na temat Andrzeja Dudy – ocenił Protasiewicz.
Pytany przez prowadzącego program, czy zmieni się formuła działania opozycji w Polsce, powiedział, że powinno do tego dojść. - Ten rząd z takim wizerunkiem może być trudniejszym konkurentem dla opozycji.(...) Tak dobrze wyglądający, europejski, nawet powiedziałbym quasi liberalny gabinet Morawieckiego może być atrakcyjny również dla jakiejś części prawicowych wyborców – podkreślił.
Polityk dodał, że krytycznie ocenia współpracę opozycji w Polsce. - Padają słowa, ale za tymi słowami nie ma realnej współpracy, raczej jest próba rozegrania partnera koalicyjnego głównie przez Platformę Obywatelską, która chciałaby zostać jedyną alternatywą wobec PiS-u, co się w Polsce nie uda – podkreślił.