O dymisji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza poinformowały prawie wszystkie najważniejsze rosyjskie media. Nie zauważyły jednak większości pozostałych zmian w polskim rządzie.

"Polski minister-rusofob Macierewicz został zdymisjonowany" - pisze rosyjski Rusvesna.su. Tymczasem rosyjska agencja rządowa Ria Nowosti pisze o "antyrosyjskim stanowisku" Antoniego Macierewicza. "Mówił o tym, że aktywność Korei Północnej jest związana z agresywną działalnością Moskwy. Uważał, że manewry "Zapad-2017" są początkiem wojny z Polską i ciągle mówił o rosyjskim zagrożeniu dla całej Europy. Utrzymywał również, że to Rosja ponosi odpowiedzialność za katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem" - podaje Ria Nowosti

Finansowana przez rosyjski resort obrony telewizja Zwiezda podaje, że "Macierewicz jest znany ze swoich antyrosyjskich wypowiedzi". "Mówił, że Polska jest w stanie pokonać rosyjską armię siłami jednego batalionu" - pisze tvzvezda.ru, nie powołując się jednak na żadne źródło.

Dymisję szefów MON i MSZ komentują również w rosyjskim senacie. - Macierewicz i Waszczykowski nie wnieśli nic konstruktywnego w europejską politykę. To były persony, które aktywnie wykorzystywały swoje stanowiska, by szerzyć rusofobię, która i tak rozprzestrzeniła się w Europie - mówi szef zagranicznej komisji Rady Federacji Rosji Konstantin Kosaczew, cytowany przez agencję RBC. - Macierewicz i Waszczykowski zostaną zapamiętani dzięki swoim odrażającym wypowiedziom. Mieliśmy wrażenie, że oni próbują zwrócić uwagę na Polskę jako na kraj przyfrontowy, który jako pierwszy ma przyjmować na siebie ciosy ze Wschodu - twierdzi.

Dymisje w resortach spraw zagranicznych i obrony narodowej skomentował inny przedstawiciel Rady Federacji Aleksiej Puszkow, były szef komisji zagranicznej rosyjskiej Dumy. – Wątpię by to zmieniło stosunek Polski do Rosji, ale może delikatnie zmniejszyć skalę paranoi, która ma miejsce Warszawie. Najwyższa pora – napisał Puszkow na swoim profilu w jednej z sieci społecznościowych.