Z inicjatywy prezydentów Polski i Rumunii w Bukareszcie odbywa się szczyt przywódców państw B9, na którym wypracowane miało zostać wspólne stanowisko na czerwcowy szczyt NATO. Andrzej Duda i Klaus Iohannis są na miejscu, przywódcy pozostałych państw biorą zdalny udział w wydarzeniu. Przed szczytem polski prezydent oceniał, że współpraca w ramach Bukareszteńskiej Dziewiątki jest ważna dla zachowania spójności w ramach NATO.
Po spotkaniu na wspólnej z prezydentem Rumunii konferencji prasowej Andrzej Duda powiedział, że od 2015 r. należące do NATO państwa Europy Środkowej "widząc potrzebę wspólnego działania i koordynacji związanej z ewidentną wspólnotą interesów działają razem i spotykają się przynajmniej przed każdym szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego po to, żeby omówić sytuację bezpieczeństwa w naszej części Europy i porozmawiać o tym, jakie wspólne działania potrzebne są na forum Sojuszu Północnoatlantyckiego, aby głos Europy Środkowej brzmiał wyraźnie".
Duda: drzwi do NATO powinny pozostawać otwarte
Odnosząc się do poniedziałkowych wystąpień przywódców poszczególnych państw prezydent oświadczył, że we wszystkich wypowiedziach "pobrzmiewały te same akcenty, związane z kwestią spojrzenia w kierunku wschodnim i ewidentnego, jasnego i oczywistego dostrzeżenia praktycznie rzecz biorąc niestety permanentnego niebezpieczeństwa, jakie od całego szeregu lat znowu stamtąd pojawia się jako widmo wobec naszej części Europy".
- Niestety, coraz bliżej materializujące się, poczynając od 2008 r., od Gruzji, poprzez od 2014 r. do dzisiaj na Ukrainie, a teraz dodatkowo pod znakiem zapytania staje przyszła sytuacja Białorusi i tego, z jaką Białorusią będziemy mieli do czynienia na przestrzeni najbliższych lat, czy będzie to Białoruś suwerenna, niepodległa, czy też nie - dodał prezydent.
- To pytania, które dzisiaj zadajemy sobie w państwach Europy Środkowej. Spoglądamy również na bezpieczeństwo Mołdawii, patrzymy na kwestię Bałkanów, zwłaszcza Bałkanów Zachodnich. Rozumiemy dążenia i potrzeby naszych sąsiadów i staramy się je uwzględniać - mówił Duda.