Zgodnie z zapisami zarządzenia, wiceprezesi NIK nie mają praktycznie żadnych uprawnień w sprawach personalnych pod nieobecność prezesa.
Nie mogą oni również zmieniać upoważnień udzielonych przez szefa NIK, ani zmieniać struktur organizacyjnych i właściwości poszczególnych jednostek.
Decyzja Mariana Banasia oznacza, że chce mieć on pełną kontrolę nad podejmowanymi decyzjami instytucji, którą kieruje.
Pod koniec listopada sejmowa komisja ds. kontroli państwowej pozytywnie zaopiniowała kandydatów na wiceszefów NIK: Marka Opiołę i Tadeusza Dziubę.
Marian Banaś jest bohaterem afery związanej z niejasnościami dotyczącymi oświadczeń majątkowych obecnego prezesa NIK, byłego ministra finansów i byłego szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Jak ujawnili dziennikarze "Superwizjera" Marian Banaś wynajmował do niedawna posiadaną przez siebie kamienicę w Krakowie poniżej ceny rynkowej, a w budynku działał hotel z pokojami "na godziny" prowadzony przez osoby związane z krakowskim półświatkiem. W reportażu przedstawiono m.in. jednego z prowadzących hotel, który w obecności dziennikarza dzwoni "do Banasia" i pyta go, jak ma zareagować na obecność dziennikarza.