Kijki do selfie, powerbanki w kształcie kamieni, a nawet peleryny przeciwdeszczowe zamknięte w plastikowej kulce – m.in. takie przedmioty chce kupić Kancelaria Senatu.
Na większości przedmiotów ma się znaleźć logo Senatu. W niektórych przypadkach trafi ono tylko na opakowania. W sumie liczba zamawianych przedmiotów liczy niemal 40 pozycji, a dominują wśród nich tak przewidywalne gadżety, jak smyczki, krawaty, długopisy i kubki. Część asortymentu może jednak zaskakiwać.
Kancelaria Senatu bowiem zdecydowała się m.in. na zakup opasek odblaskowych LED na nadgarstek, głośników bezprzewodowych, adapterów, pozwalających na korzystanie z gniazdek elektrycznych za granicą, opasek mierzących przebyty dystans i spalone kalorie, a nawet „lokalizatorów przedmiotów z wyzwalaczem Bluetooth 4.0".
Dowiedz się więcej: Senat ma się promować kijkami do selfie. 330 tys. zł na gadżety
- To są gadżety dla dzieci, które odwiedzają Senat, to są pamiątki dla delegacji zagranicznych, które przyjeżdżają - tłumaczył w rozmowie z RMF FM Stanisław Karczewski. Zamawiane materiały promocyjne opisał jako "bardzo ciekawe i interesujące, różnorodne, nowoczesne".