Po ujawnieniu sprawy Chrzanowski podał się do dymisji.
Jednak zdaniem Siemoniaka na byłym już szefie KNF sprawa się nie kończy, ponieważ "na pewno nie działał sam".
Jak mówił Siemoniak tzw. afera KNF "dotyczy prezesa NBP" Adama Glapińskiego, "którego pan Chrzanowski był wieloletnim asystentem i człowiekiem". - Ta sprawa dotyczy premiera Morawieckiego - dodał.
Zdaniem wiceprzewodniczącego PO niezbędne jest powołanie komisji śledczej ws. afery. Siemoniak ocenił, że w całej sprawie "chodzi o to, by jeszcze bliżej nam nieznany układ finansowy, choć pewne osoby są tutaj dość wyraźne, zaczął przejmować prywatne banki". - To jest scenariusz węgierski, to działo się na Węgrzech kilka lat temu, gdzie bliscy władzy biznesmeni przejmowali banki od innych biznesmenów – podkreślił.