Spot Prawa i Sprawiedliwości został zaprezentowany na konferencji prasowej przez szefa kampanii PiS Tomasza Porębę, który zaznaczał, że głosując na jego partię, Polacy wybiorą bezpieczeństwo.
W spocie PiS pokazuje nieodległą przyszłość, do roku 2020. Krajem rządzi Koalicja Obywatelska, która po wygranej w wyborach samorządowych sprowadziła do Polski tysiące uchodźców.
Czytaj także: Wojciech Cejrowski: Oddałbym Szczecin Niemcom
Jak informuje „Wprost”, na swoim kanale w serwisie YouTube, spot zdecydował się skomentować Wojciech Cejrowski. - Pisiory wkurzają mnie najbardziej tym razem. Jest taki temat, którego nie puszcza żadna telewizja. Imigranci, których PiS miał nie wpuszczać i sądzę, że sporo głosów wyborczych w tych głównych wyborach parlamentarnych zdobyli dlatego, że stali w opozycji do PO, które mówiło, że Polska jak cała Europa powinna przyjmować tych biednych uchodźców, a PiS mówił twardym językiem, że islamistów nie chcemy w Polsce, w związku z tym sobie będziemy przyjmowali ewentualnie repatriantów z Kazachstanu - powiedział Cejrowski na nagraniu.
Jak zaznaczył podróżnik, „odkąd PiS rządzi, masowo sprowadzani są robotnicy z krajów takich jak terrorystyczny kraj Pakistan wpisany przez Trumpa na listę podejrzanych”. - Z sąsiednich Indii sprowadzają. Że niby pracowników, bo brakuje w Polsce rąk do pracy i są w Polsce takie firmy, które idą do urzędu pracy i mówią: Potrzebuję pracownika z językiem angielskim płynnym do kopania rowów. I w Polsce nie ma, a w Indiach są, bo tam jest angielski urzędowy – podkreślił.