To reakcja Netanjahu na ujawnienie przez media, że Corbyn miał brać udział w ceremonii w czasie której upamiętniano terrorystów stojących za atakiem na sportowców z Izraela w czasie igrzysk olimpijskich rozgrywanych w 1972 roku w Monachium. Lider Partii Pracy miał też porównać wojskową okupację Zachodniego Brzegu Jordanu do okupowania przez nazistów krajów Europy w czasie II wojny światowej.
- Składanie przez Jeremy'ego Corbyna wieńca na grobach terrorystów, którzy dokonali masakry w Monachium i porównanie Izraela z nazistami, zasługuje na jednoznaczne potępienie ze strony wszystkich - lewicy, prawicy i wszystkiego pomiędzy - powiedział Netanjahu.
Corbyn odpowiedział na Twitterze dementując stawiane mu zarzuty i potępiając Izrael za działania na granicy Strefy Gazy.
"To co zasługuje na wyraźne potępienie to zabicie ponad 160 palestyńskich protestujących w Gazie przez siły izraelskie od marca, w tym tuzina dzieci" - napisał lider Partii Pracy (na granicy Izraela i Gazy od 30 marca dochodzi do regularnych protestów Palestyńczyków przeciwko blokadzie Strefy Gazy trwającej od dziesięciu lat).
W sobotę "Daily Mail" opublikował zdjęcia Corbyna trzymającego wieniec w czasie uroczystości na cmentarzu w Tunezji. Ze zdjęć wynika, że Corbyn stoi w pobliżu grobów terrorystów z Palestyny, którzy brali udział w ataku terrorystycznym w Monachium, w czasie którego zginęło 11 izraelskich sportowców.