Kim napisał do Putina z okazji Narodowego Dnia Wyzwolenia Korei upamiętniającego wyzwolenie Półwyspu Koreańskiego spod okupacji japońskiej. KCNA, północnokoreańska agencja informacyjna pisząc o liście Kima do Putina podkreśla, że przywódca Korei Północnej z okazji święta otrzymał depeszę gratulacyjną od Putina.

W odpowiedzi Kim "przesłał gorące pozdrowienia prezydentowi Rosji i jego przyjaznemu narodowi z okazji 73. rocznicy wyzwolenia Korei" - pisze KCNA. Kim miał odnotować, że oba państwa łączy "walka ramię w ramię ze wspólnym wrogiem", która miała ich jednoczyć w czasie II wojny światowej, a która jest fundamentem "przyjaznych relacji Korei Północnej z Rosją"

Putin w depeszy gratulacyjnej miał wyrazić gotowość spotkania się z Kim Dzong Unem w najbliższej przyszłości. Kreml potwierdził, że Rosja wysłała do Korei Północnej depeszę z okazji rocznicy wyzwolenia tego kraju spod japońskiej okupacji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie chciał zdradzić co znajdowało się w depeszy - podkreślił jedynie, że "była to standardowa depesza, w której podkreśla się gotowość do dialogu".

Latem wizytę w Korei Północnej złożył szef MSZ Siergiej Ławrow. W czasie jego wizyty Kim Dzong Un pochwalił przywództwo Putina i "życzył zdrowia towarzyszowi Putinowi".

Kim Dzong Un był zaproszony w 2015 roku do Moskwy, gdzie miał wziąć w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Kim nie zdecydował się jednak na wyjazd do Rosji (byłaby to jego pierwsza podróż zagraniczna od momentu przejęcia władzy).