Błaszczak zwolnił inspektora Marynarki Wojennej za słowa o okrętach?

Minister obrony Mariusz Błaszczak odwołał ze stanowiska Inspektora Marynarki Wojennej kontradmirała Mirosława Mordela. Wcześniej kontradmirał skrytykował opieszałość resortu w zakupach nowych okrętów podwodnych. Stanowisko niebawem straci też zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia płk Piotr Imański. Źródła Onetu twierdzą, że to nie koniec zmian personalnych w armii.

Aktualizacja: 20.06.2018 12:14 Publikacja: 20.06.2018 12:07

Błaszczak zwolnił inspektora Marynarki Wojennej za słowa o okrętach?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

8 czerwca, w Porcie Wojennym w Gdyni odbyła się uroczystość opuszczenia bandery na okręcie podwodnym typu Kobben – ORP "Sokół". To już kolejny okręt podwodny wycofany ze służby. W ubiegłym roku opuszczono banderę na ORP "Bielik" - pisze Onet.

Obecnie polska Marynarka Wojenna ma już tylko dwa okręty typu Kobben, które mają jednak powyżej 50 lat i nie są zdolne do działań bojowych. Służą więc tylko do szkolenia załóg.

W służbie jest też poradziecki okręt ORP "Orzeł", który od 2012 r. jest w permanentnym remoncie. Okręt nawet nie może się zanurzać, ponieważ nie ma sprawnych systemów przeciwpożarowych. A jego załoga od dawna się nie szkoli.

Mocne słowa kontradmirała

W Gdyni podczas uroczystościach opuszczania bandery na "Sokole" obecny był kontradmirał Mirosław Mordel. Powiedział tam, że jest to nie tylko smutny dzień z powodu opuszczenia bandery, ale przede wszystkim dlatego, że "oddala się perspektywa pozyskania okrętu podwodnego nowego typu".

Z jego wypowiedzi wynikało, że najważniejsze decyzje dotyczące programu Orka, czyli zakupu nowych okrętów podwodnych, zapadały poza nim, "gdzieś w resorcie obrony narodowej". Kontradmirał zaznaczył: "Cena jest tutaj bardzo ważna, ale nie jest to jedyny aspekt przedłużającego się procesu pozyskiwania nowych okrętów podwodnych".

Dowódca odpowiedzialny za Marynarkę Wojenna powiedział głośno to, co jest powszechnie znane: stan polskich sił morskich jest opłakany. Wygląda jednak na to, że kontradmirał Mordel za te słowa zapłacił stanowiskiem.

Dymisja bez podania powodów

W 2000 roku ukończył kurs sztabowy w Akademii Dowodzenia Bundeswehry w Hamburgu, po czym pracował w Dowództwie Okrętów Podwodnych NATO Wschodniego Atlantyku (COMSUBEASTLANT) w Northwood. W 2004 r. został dowódcą Dywizjonu Okrętów Podwodnych, a potem dowódcą 3 Flotylli Okrętów. 7 marca 2016 roku został Inspektorem Marynarki Wojennej.

Zmiany personalne w Inspektoracie Uzbrojenia

To nie jedyna ważna zmiana personalna. 30 czerwca z Inspektoratem Uzbrojenia pożegna się zastępca szefa tej instytucji płk Piotr Imański. Pierwszy o sprawie napisał Tomasz Dmitruk redaktor DziennikZbrojny.pl i Nowa Technika Wojskowa. Jak wynika z jego informacji, pułkownik decyzją wydaną z upoważnienia ministra obrony zostanie przesunięty do rezerwy kadrowej i skierowany do wykonywania zadań do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy.

Pułkownik Imański jest doświadczonym oficerem mającym za sobą blisko 35 lat służby. Służył w jednostkach linowych, strukturach NATO i na misjach poza granicami kraju m.in. w Afganistanie. W Inspektoracie Uzbrojenia brał udział w realizacji wielu programów dla modernizacji m.in.: "Wisła", "Regina", "Rak", "Homar". Jaki był powód jego odsunięcia?

Nie powiedzieli mu, dlaczego został zdjęty ze stanowiska. Oficjalnie kończyła mu się kadencja, ale nieoficjalnie za mocno stawiał się otoczeniu. Sprzeciwiał się polityce ręcznego sterowania przy zakupach wojskowych. Wie pani, ekipa w MON się zmieniła, ale metody pozostały te same – mówi wysoki rangą wojskowy, który współpracował z płk. Imańskim.

Nie udało nam się skontaktować z żadnym urzędnikiem Centrum Operacyjnego MON, które odpowiada za kontakty z mediami. Onet wysłał mailem pytania o powody zwolnienia oficerów ze stanowisk. Odpowiedzi nadal nie uzyskaliśmy.

8 czerwca, w Porcie Wojennym w Gdyni odbyła się uroczystość opuszczenia bandery na okręcie podwodnym typu Kobben – ORP "Sokół". To już kolejny okręt podwodny wycofany ze służby. W ubiegłym roku opuszczono banderę na ORP "Bielik" - pisze Onet.

Obecnie polska Marynarka Wojenna ma już tylko dwa okręty typu Kobben, które mają jednak powyżej 50 lat i nie są zdolne do działań bojowych. Służą więc tylko do szkolenia załóg.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Sondaż: KO traci poparcie i prowadzenie na rzecz PiS
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kampania samorządowa w metropoliach: Kandydaci szykują strategie na czas do Wielkanocy
Polityka
Jakub Banaszek, prezydent Chełma: Samorząd wolny od polityki? To się nie zawsze udaje
Polityka
Spięcie w obozie PiS. Mastalerek do Błaszczaka: Zajmij się pan pracą
Polityka
Poseł nazwał Jakiego "chłopczykiem w krótkich spodenkach". Błaszczak reaguje