W mediach pojawiły się spekulację, że Petru i politycy, którzy odejdą z Nowoczesnej mogą stworzyć nową lewicowo-liberalną formację z Biedroniem i środowiskiem Barbary Nowackiej. Taka formacja miałaby wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku.
?? Nie prowadzę rozmów i nie zakładam partii z byłymi politykami .N, chociaż dobrze im życzę. ??Parafrazując: ‚bo w tym cały jest abaras, żeby wszystkie strony chciały naraz’. Ja nie chcę, bo jestem prezydentem Słupska i tak zostanie do końca kadencji. Kropka.??
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) May 11, 2018
Spekulacjom tym zaprzecza jednak Biedroń. "Parafrazując: bo w tym cały jest ambaras, żeby wszystkie strony chciały naraz. Ja nie chcę, bo jestem prezydentem Słupska i tak zostanie do końca kadencji. Kropka" - podkreślił Biedroń.
Kadencja Biedronia upływa jesienią 2018 roku, kiedy odbędą się wybory samorządowe.
Jak dotąd wszyscy posłowie, którzy odeszli z Nowoczesnej zadeklarowali, że w parlamencie będą zasiadać jako posłowie niezależni.
Biedroń przed zostaniem prezydenta Słupska zasiadał w parlamencie jako poseł Ruchu Palikota.