Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w wywiadzie dla Onetu, że obecna władza chce go zdyskredytować. – Rok 2018 będzie naznaczony takimi działaniami, które mają wprowadzić czynnik strachu. Kto nie chce być z nami, czyli z dobrą zmianą, ten jest przeciwko nam i lekko mieć nie będzie – podkreślił.

Kwaśniewski stwierdził jednak, że nie obawia się przesłuchania w sprawie tzw. "willi Kwaśniewskich. – Ta sprawa ma już 12 lat, nie zaszły żadne nowe okoliczności i nie ma nowych faktów - powiedział. - Poza tym przez te 12 lat nigdy ja ani moja żona w tej sprawie nie zostaliśmy przesłuchani – dodał.

Były prezydent podkreślił jednocześnie, że jeśli zostanie wezwany do prokuratury, będzie musiał stawić się na przesłuchanie. – Powiem szczerze, że będę się zachowywał adekwatnie do tego wszystkiego, co się dzieje i co słyszę – zaznaczył i dodał, że czuje się inwigilowany przez służby.

Kwaśniewski stwierdził także, że wobec niego prowadzone są najprawdopodobniej "różne techniki operacyjne”.