Rosja: Tragedia w centrum handlowym obnaża korupcję

W centrum handlowym nie zadziałały systemy alarmowe i przeciwpożarowe. Zginęły co najmniej 64 osoby.

Aktualizacja: 27.03.2018 14:56 Publikacja: 26.03.2018 19:22

Budynek centrum handlowego zostanie rozebrany. W każdej chwili może się zawalić

Budynek centrum handlowego zostanie rozebrany. W każdej chwili może się zawalić

Foto: afp

To jeden z największych pożarów w Rosji w ciągu ostatnich stu lat. Centrum handlowe Zimowa Wiśnia w Kemerowie (zachodnia Syberia) o powierzchni prawie 19 tys. mkw. zostało oddane do użytku w 2013 roku. Było jednym z tych miejsc, które najchętniej odwiedzali mieszkańcy miasta.

W galerii handlowej oprócz licznych sklepów znajdowało się m.in. kino (trzy sale mogły pomieścić prawie 550 widzów), siłownia, myjnia samochodowa, kręgielnia, sala bilardowa, sauna. I centrum zabaw dla dzieci. To tam, według cytowanych przez media świadków, miał rozpocząć się pożar. Jedno z dzieci miało wejść do sali zabaw znajdującej się na czwartym piętrze z zapalniczką i podpalić wykładzinę. Według innej wersji, którą również bierze pod uwagę Komitet Śledczy Rosji, doszło do zwarcia przeciążonej instalacji elektrycznej. Z powodu niesprawnej instalacji centrum był zamknięte przez kilka dni jesienią ubiegłego roku.

Do momentu zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej” rosyjskie służby podawały, że w pożarze zginęły 64 osoby. Zastrzegały, że liczba ofiar może się zwiększyć. Dziesiątki poszkodowanych trafiły do szpitali. Ofiarami pożaru padło wiele rodzin. Dla miejscowych dzieci kilka dni temu rozpoczęły się wiosenne ferie. Zginęli prawie wszyscy uczniowie klasy 5a ze szkoły znajdującej się w małej podkemerowskiej miejscowości Treszczewskij. Byli w Zimowej Wiśni w kinie, aby obejrzeć najnowszą bajkę.

Wiele osób, ratując się przed ogniem, wyskakiwało z okien. Wśród rannych znalazł się 11-letni chłopiec, który po skoku z czwartego piętra trafił w ciężkim stanie do szpitala. W centrum stracił rodziców i kilkuletnią siostrę.

Świadkowie twierdzą, że gdy wybuchł pożar, w budynku zapanował chaos. Akcja ratunkowa nie była w ogóle zorganizowana, systemy alarmowe i przeciwpożarowe nie zadziałały. Alarm, według doniesień medialnych, miał wyłączyć jeden z ochroniarzy, który został zatrzymany w poniedziałek. Zatrzymano i przesłuchano również cztery inne osoby, w tym szefową firmy zarządzającej obiektem oraz najemcę powierzchni, gdzie prawdopodobnie wybuchł pożar.

– Ukarani zostaną ludzie z najniższego szczebla. Tych, którzy odpowiadają za stan techniczny obiektu oraz wszelkich znajdujących się w nim instalacji, prawdopodobnie nie znajdą – mówi „Rzeczpospolitej” Ilja Szumanow, wicedyrektor rosyjskiego oddziału organizacji Transparency International, międzynarodowej organizacji walczącej z korupcją.

Wiele wskazuje na to, że do korupcji dochodziło już na etapie budowy. Strop pomiędzy ostatnim czwartym piętrem a dachem spłonął i się zawalił, ponieważ został ocieplony łatwopalnym materiałem. Zakazują tego obowiązujące w Rosji (i wielu krajach na świecie) przepisy budowlane. Instalacja przeciwpożarowa prawdopodobnie nie była sprawdzana od kilku lat.

Powodem tych zaniedbań może być też przegłosowana kilka lat temu w Dumie ustawa nazywana „feriami dla małych przedsiębiorców”. Weszła w życie 1 stycznia 2016 roku i od tamtej pory rutynowe kontrole (m.in. przeciwpożarowe, podatkowe, sanitarne) nie są przeprowadzane w firmach, których obroty nie przekraczają 800 mln rubli rocznie (równowartość 48 mln złotych).

Dochód centrum handlowego Zimowa Wiśnia jest większy, ale kontrole tam również nie były przeprowadzane. Od niedzieli rosyjskie służby nie mogą wskazać, kto jest właścicielem obiektu.

– Centrum został prawdopodobnie podzielone pomiędzy kilka firm, by dochód każdej nie przekraczał 800 mln rubli. W ten sposób unikają wszelkich kontroli. W wielu przypadkach firmy te są zarejestrowane w rajach podatkowych i dojście do prawdziwego właściciela nie jest takie łatwe – twierdzi Szumanow.

Władze w Moskwie zapowiadają kontrole we wszystkich rosyjskich centrach handlowych. Zapowiadały je również w marcu 2015 roku po pożarze w centrum handlowym Admirał w Kazaniu, w którym zginęło 19 osób. Kontrole były zapowiadane także w 2009, po tym jak w Permie spłonął klub nocny Kulawy Koń. Wtedy ofiarami pożaru padło 156 osób.

To jeden z największych pożarów w Rosji w ciągu ostatnich stu lat. Centrum handlowe Zimowa Wiśnia w Kemerowie (zachodnia Syberia) o powierzchni prawie 19 tys. mkw. zostało oddane do użytku w 2013 roku. Było jednym z tych miejsc, które najchętniej odwiedzali mieszkańcy miasta.

W galerii handlowej oprócz licznych sklepów znajdowało się m.in. kino (trzy sale mogły pomieścić prawie 550 widzów), siłownia, myjnia samochodowa, kręgielnia, sala bilardowa, sauna. I centrum zabaw dla dzieci. To tam, według cytowanych przez media świadków, miał rozpocząć się pożar. Jedno z dzieci miało wejść do sali zabaw znajdującej się na czwartym piętrze z zapalniczką i podpalić wykładzinę. Według innej wersji, którą również bierze pod uwagę Komitet Śledczy Rosji, doszło do zwarcia przeciążonej instalacji elektrycznej. Z powodu niesprawnej instalacji centrum był zamknięte przez kilka dni jesienią ubiegłego roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Eksperci ONZ nie sprawdzą sankcji wobec Korei Północnej. Dziwna decyzja Rosji
Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"