Kongres PiS i Zjednoczonej Prawicy w miejscowości Przysucha pod Radomiem ma składać się z dwóch części. I część kongresu - wyborcza - odbyła się na początku lipca 2016 roku. Teraz formalnie odbędzie się jego część druga, wielokrotnie przekłada m.in. ze względów logistycznych i organizacyjnych. Po zamkniętych obradach wewnątrz PiS kongres przekształci się w spotkanie całej Zjednoczonej Prawicy. Aby podkreślić jedność, wystąpią liderzy trzech ugrupowań wchodzących w skład koalicji: Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin. Później wystąpi wicepremier Morawiecki, który ma przedstawić główne założenia programowe na najbliższe dwa lata. Mają koncentrować się wokół inwestycji, wyrównywania szans między Polską A oraz Polską B (stąd kongres w niewielkiej miejscowości powiatowej) oraz zrównoważonego rozwoju. Mimo wielu spekulacji, nie oczekuje się dziś zmian w rządzie. W PiS można spotkać się z przekonaniem, że nawet mimo zastrzeżeń do niektórych ministrów, obecna sytuacja sprawia, że zmiany nie są potrzebne. Na początku wakacji obóz władzy dominuje sondażowo, a opozycja ma kłopoty zarówno wewnętrzne, jak i - w przypadku PO - jest cały czas “grillowana” w trakcie przesłuchań komisji ds. Amber Gold i komisji weryfikacyjnej. W Przysusze usłyszymy nie tylko zapowiedzi co do przyszłości, ale i podsumowanie pierwszego etapu tej kadencji, ze szczególnym uwzględnieniem realizacji obietnic takich jak program 500+. Nie zabraknie też wskazania tego, co się jeszcze nie udało zrobić. Na kongresie - który odbędzie się w jednej ze szkół średnich w Przysusze - pojawi się około 1500 osób, w tym 1100 delegatów PiS. Kongres ma rozpocząć się o 11.00.

PO w kontrze do kongresu PiS organizuje w Warszawie Radę Krajową. Po to aby w wieczornych serwisach informacyjnych oraz w trakcie dnia przekaz PiS był zestawiany z przekazem największej partii opozycyjnej. Można spodziewać się, że PO dokona własnego podsumowania rządów PiS. “Będziemy rozmawiać o tym jak zbudować #PolskaWolności bez PiS.” - zapowiedział na Twitterze Grzegorz Schetyna, wskazując, że Rada nie ograniczy się tylko do kontry wobec pomysłów PiS ale zarysowania projektów Platformy. Padnie zapewne po raz kolejny apel o zjednoczenie opozycji i budowę wspólnych list przed wyborami samorządowymi, można spodziewać się też zapowiedzi wakacyjnych aktywności polityków PO, czyli planowanej serii spotkań w miejscowościach wypoczynkowych. Rada Krajowa wystartuje o 10:30.

Starcie PO i PiS będzie wiodącym tematem weekendu. I ustawi dyskusję polityczną na początku tygodnia, który będzie stał m.in. pod znakiem wizyty Donalda Trumpa w Polsce. Ale stawka tej soboty wykracza dla obydwu stron poza kreowanie tematów na najbliższe dni. PiS obniżało oczekiwania dotyczące kongresu i zmian personalnych, ale mimo wszystko jest oczekiwanie, że dziś padnie coś więcej niż tylko hasła dotyczące 500+, Polski A i Polski B oraz wyrównywania szans. PO ma zaś okazję do pokazania, że partia ma pomysł na to co dalej po okresie, w którym sondażowo zbliżała się do PiS. I że nie jest przytłoczona kolejnymi informacjami z obradujących w tym tygodniu komisji - weryfikacyjnej i Amber Gold.