Wyspy zalewają 7-metrowe fale, wiatr zrywa nie tylko dachy, ale też burzy ściany domów, niszczy infrastrukturę.
Dorian, który przez chwile osłabł do kategorii 4, od wczoraj ma ponownie 5 w skali Saffora-Simpsona.
Najsilniejsze podmuchy wiatru, jakie zanotowano, pędziły z prędkością 350 km na godzinę, średnia prędkość to 295 km/h.
Jak dotąd media informują o jednej ofierze - to ośmioletni chłopiec, który utonął porwany przez wiatr.