Klienci banków i funduszy inwestycyjnych znów będą składać oświadczenia o rezydencji podatkowej

Do 16 września instytucje finansowe muszą uzyskać od swoich klientów ponowne oświadczenia o rezydencji podatkowej.

Aktualizacja: 27.08.2019 06:41 Publikacja: 26.08.2019 18:23

Klienci banków i funduszy inwestycyjnych znów będą składać oświadczenia o rezydencji podatkowej

Foto: 123RF

Kto otworzył rachunek w banku, SKOK-u czy funduszu inwestycyjnym od 1 stycznia 2016 r. do 30 kwietnia 2017 r., będzie musiał do 16 września poinformować tę instytucję o swojej rezydencji podatkowej. Chodzi o miejsce zamieszkania dla celów rozliczeń podatkowych.

Czytaj też: FATCA: Oświadczenie klienta banku o związku z amerykańskim systemem podatkowym

Rezydencja podatkowa to – w uproszczeniu mówiąc – miejsce zamieszkania podatnika. Polską rezydencję podatkową mają osoby mieszkające w naszym kraju na stałe albo przebywające tu co najmniej 183 dni w roku kalendarzowym. W przypadkach niejednoznacznych decyduje tzw. centrum interesów życiowych podatnika, czyli gdzie koncentruje on swoje życie zawodowe i prywatne. Ma to znaczenie dla określenia kraju, w którym dana osoba opodatkowuje swoje dochody.

Obowiązek ujawniania rezydencji podatkowej nałożyła na instytucje finansowe i ich klientów uchwalona 4 kwietnia 2019 r. nowelizacja ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami. Chodziło o zidentyfikowanie podatników dla celów – ogólnie mówiąc – przeciwdziałania transgranicznym nadużyciom podatkowym. Wymagała tego unijna dyrektywa 2014/107/UE dotycząca obowiązkowej automatycznej wymiany informacji w dziedzinie opodatkowania.

Sam obowiązek przedstawienia takiej informacji jeszcze nie budziłby sensacji w czasach, gdy władze różnych krajów uszczelniają systemy podatkowe i bacznie przyglądają się przepływom pieniędzy z kraju do kraju. Osobliwością jest to, że informacje o rachunkach otwartych w tym okresie już składano. Taki obowiązek wprowadziła ustawa w wersji z 2017 r.

Efekt błędu legislatora

Skąd zatem konieczność ponownej mitręgi biurokratycznej? Tym razem obowiązek ten dotyczy danych o rezydencji podatkowej aktualnych – co istotne – na dzień otwarcia rachunku. Jeśli zatem ktoś mieszkał na stałe w Polsce np. w lutym 2016 r., wtedy otworzył rachunek w banku, ale dziś mieszka za granicą – złoży oświadczenie o rezydencji podatkowej w Polsce.

Obowiązek ten wynikł z zastrzeżeń Komisji Europejskiej, która napomniała nasze władze, że niewłaściwie wdrożyły dyrektywę 2014/107/UE. W polskich przepisach nie uwzględniono bowiem właśnie warunku, by informacja o rezydencji podatkowej dotyczyła dnia otwarcia konta. Poprawiona ustawa już zawiera ten wymóg.

Według znowelizowanej ustawy instytucje finansowe powinny zażądać informacji od swoich klientów o rezydencji podatkowej do 16 września br. Jeśli się to nie uda, powinny podjąć próby skontaktowania się z nimi „w formie pisemnej, telefonicznie, osobiście lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej". Zebrane oświadczenia mają być przekazane szefowi Krajowej Administracji Skarbowej. Za niedopełnienie tych obowiązków instytucjom finansowym grożą kary pieniężne.

Instrukcji brak

Operacja zbierania oświadczeń o rezydencji podatkowej może być sporym przedsięwzięciem.

– Może to dotyczyć setek tysięcy klientów banków, SKOK-ów czy funduszy inwestycyjnych, którzy otworzyli rachunki między 1 stycznia 2016 r. a 30 kwietnia 2017 r. To kosztowne zadanie organizacyjne dla instytucji finansowych – uważa Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik w kancelarii Derc Pałka. Uważa on, że klientom instytucji finansowych trudno będzie zrozumieć zaistniałą sytuację, zwłaszcza że za ten okres już kiedyś zbierano dane o rezydencji podatkowej.

– Na ogół bank zna adres zamieszkania klienta, a więc może ustalić jego rezydencję podatkową – dodaje Pałka. Zauważa też, że dziś brakuje kampanii informacyjnej odpowiedzialnych instytucji co do ponownego zbierania oświadczeń. – Chodzi o informację nie tylko dla posiadaczy rachunków, ale też dla samych instytucji finansowych dotyczącą tego, jak mają przeprowadzić akcję zbierania tych oświadczeń, aby zrealizować cel unijnych dyrektyw oraz aby nie musiały tego robić po raz trzeci – mówi Piotr Pałka.

Czy prawodawcy przewidzieli taką sytuację? Dokument tzw. oceny skutków regulacji dołączony do rządowego projektu nowelizacji zakładał ogólnie, że dla instytucji finansowych oznacza to „ewentualne dodatkowe zasoby ludzkie dedykowane [tj. przeznaczane, delegowane – red.] przez przedsiębiorstwa celem uzyskania zgodności z nowymi regulacjami".

Nie uwzględniono przy tym postulatu Związku Banków Polskich, by obowiązek ponownego odebrania oświadczeń nie dotyczył klientów, którzy złożyli już oświadczenie. ZBP alarmował, iż „można się spodziewać, że pomimo dużego zaangażowania instytucji finansowych i wysokich kosztów całej akcji, spowodowanych wielokrotną wysyłką korespondencji, na końcu i tak większość rachunków pozostanie niezidentyfikowana". Wskazano przy tym, że olbrzymia część tych rachunków jest w posiadaniu polskich rezydentów, a więc informacje te są mało przydatne do celu ustawy, jakim jest wymiana informacji podatkowych z innymi państwami.

Kto otworzył rachunek w banku, SKOK-u czy funduszu inwestycyjnym od 1 stycznia 2016 r. do 30 kwietnia 2017 r., będzie musiał do 16 września poinformować tę instytucję o swojej rezydencji podatkowej. Chodzi o miejsce zamieszkania dla celów rozliczeń podatkowych.

Czytaj też: FATCA: Oświadczenie klienta banku o związku z amerykańskim systemem podatkowym

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami