Jeśli ćwiczenia w wodzie są częścią rehabilitacji, to opłata za bilet na basen może pomniejszyć dochód. Tak wynika z odpowiedzi ministra finansów na interpelację poselską nr 20 078/2018.
Przypomnijmy, że odliczyć od dochodu w zeznaniu rocznym można wydatki na cele rehabilitacyjne oraz związane z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych, poniesione przez niepełnosprawnego lub osobę, która go utrzymuje. Ich katalog znajdziemy w art. 26 ust. 7a ustawy o PIT.
Premiowane ulgą są m.in. opłaty za pobyt na leczeniu w zakładzie lecznictwa uzdrowiskowego, rehabilitacji leczniczej, zakładach opiekuńczo-leczniczych i pielęgnacyjno-opiekuńczych oraz wydatki na zabiegi rehabilitacyjne.
Czy takim zabiegiem rehabilitacyjnym mogą być ćwiczenia w wodzie zalecone przez lekarza podczas pobytu w sanatorium? Co w sytuacji, gdy w placówce nie ma basenu i niepełnosprawny musi korzystać z ogólnodostępnych pływalni? – o to zapytano w interpelacji.
Zdaniem ministra finansów wydatków poniesionych na samodzielne korzystanie z ogólnodostępnego basenu nie można odliczyć od dochodu. Powołał się na wydawane przez skarbówkę interpretacje indywidualne. W jednej z nich fiskus uznał, że ćwiczenia wykonywane według zaleceń lekarza i pod nadzorem instruktora na basenie oraz w klubie fitness wprawdzie przyczyniają się do podniesienia sprawności osoby niepełnosprawnej i polepszą niewątpliwie stan jej zdrowia, jednak nie można zakwalifikować ich jako zabiegów rehabilitacyjnych. Argumentował, że zarówno basen, jak i klub fitness są przeznaczone dla wszystkich chętnych, nie tylko niepełnosprawnych. Zatrudnieni są tam ratownicy i instruktorzy, a więc osoby, które raczej nie mają kwalifikacji do wykonywania zabiegów rehabilitacyjnych. Placówki te na prośbę zainteresowanej osoby wystawiają imienne faktury, jednak jako rodzaj sprzedanej usługi z pewnością nie widnieją na nich zabiegi rehabilitacyjne.