Spór w sprawie dotyczył rozliczenia podatku od nieruchomości od lokalu zajętego na kancelarię komorniczą. A zaczęło się od ustaleń samorządowego fiskusa, że podatnik na podstawie najmu występując jako komornik sądowy (ze wskazaniem rewiru), stał się posiadaczem zależnym lokalu użytkowego. Lokum zgodnie z umową mogło być używane przez niego wyłącznie w celu prowadzenia w nim biura komorniczego.
Czytaj także: Firmy mają problem z rozliczeniem podatku od nieruchomości
Na podstawie tych ustaleń urzędnicy wezwali komornika do złożenia deklaracji podatkowej – informacji w sprawie podatku od nieruchomości (IN-1) dotyczącej, bądź złożenia wyjaśnień, dlaczego nie wywiązał się z tego obowiązku podatkowego.
Wezwany wyjaśnił, że umowa została zawarta z nim jako komornikiem sądowym, tj. organem władzy publicznej. Ponadto, wskazał na wypowiedzenie umowy najmu, które było związane z odwołaniem z pełnionej funkcji komornika sądowego z uwagi na osiągnięcie wieku emerytalnego. Podkreślił, że nie jest posiadaczem i użytkownikiem lokalu. Przyjął, że doszło do skutecznego rozwiązania umowy po upływie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. W jego ocenie wynajmujący, z niezrozumiałych dla niego powodów, w dalszym ciągu wystawia faktury VAT za najem lokalu na organ egzekucyjny, który nie istnieje.
Te wyjaśnienia nie przekonały fiskusa. Co ostatecznie skończyło się ustaleniem podatku od nieruchomości według podwyższonej stawki jak dla działalności gospodarczej, ponieważ urzędnicy uznali, że działalność prowadzona przez komornika spełnia wszystkie jej cechy.