Jak ocenia pani projekt ustawy wprowadzającej składkę reklamową? Pod jego adresem pojawia się wiele krytycznych uwag.
To zaskakująca propozycja, zawiera wiele luk i niejasności. Wątpliwości budzi konstrukcja przepisów, które wprowadzają dwie różne kategorie opłat. Opłata od reklamy konwencjonalnej ma być nałożona na media. Obejmie szeroką grupę podmiotów, które osiągają przychody z reklamy w m.in. telewizji, radio, kinie czy na billboardach.
Nie jest jednak jasne, kto i od jakiego przychodu będzie płacił nową składkę. Definicje zawarte w projekcie nie dają jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
Powstają też wątpliwości, czy nie jest to niedozwolona pomoc publiczna.
Dlaczego?