Podatek od sprzedaży detalicznej zawieszony do stycznia 2018

Rząd chce ustawowego odsunięcia podatku od sprzedaży detalicznej do 2018 r.

Publikacja: 19.10.2016 07:38

Podatek od sprzedaży detalicznej zawieszony do stycznia 2018

Foto: 123RF

Według projektu przyjętego we wtorek przez Radę Ministrów podatek od sprzedaży detalicznej obowiązujący od 1 września ma być pobierany dopiero od stycznia 2018 r. Takie rozwiązanie ma uwolnić handlowców o obrotach ponad 17 mln zł miesięcznie nie tylko od płacenia podatku, ale też od obowiązku składania deklaracji PSD-1.

To efekt wszczęcia przez Komisję Europejską postępowania w sprawie ustawy o tym podatku. Bruksela zarzuca jej przepisom łamanie reguł unijnej pomocy publicznej. Podatek miał być bowiem pobierany tylko od sklepów o dużych obrotach, co tworzyłoby preferencję – a zatem zakazaną pomoc publiczną – dla mniejszych sklepów.

Dotychczas z zapowiedzi Ministerstwa Finansów wynikało, że zawieszenie pobierania podatku będzie miało podstawę prawną w rozporządzeniu o zawieszeniu jego poboru. Oznacza to, że podatku nie trzeba będzie płacić, ale firmy, które teoretycznie są zobowiązane do jego obliczania i wpłacania, muszą składać deklaracje. Termin złożenia pierwszej takiej deklaracji, dotyczącej września 2016 r., mija 25 października. Ponieważ do tego czasu raczej nie da się uchwalić projektu ustawy, deklarację zapewne trzeba będzie złożyć. Jeśli MF do tego czasu wyda rozporządzenie o zaniechaniu poboru, nie będzie obowiązku wpłaty podatku za wrzesień. Gdy ustawa zostanie uchwalona i wejdzie w życie, zniknie też obowiązek składania deklaracji.

Zdaniem Agnieszki Durlik, ekspertki Krajowej Izby Gospodarczej, rząd nieprzypadkowo odkłada podatek handlowy do 2018 r.

– Z zapowiedzi kancelarii premiera wynika, że od tej samej daty ma obowiązywać jednolity podatek dochodowy. Być może właśnie wtedy należy się spodziewać większej reformy podatkowej – przewiduje Agnieszka Durlik. Sugeruje jednak, by taką reformę dobrze przemyśleć. – Przecież wielu właścicieli sklepów rozlicza się dziś liniowym PIT. Jeśli mają dotknąć ich dwie poważne zmiany, czyli nowy podatek od handlu i zreformowany dochodowy, to reforma powinna być znana dużo wcześniej i gruntownie przekonsultowana – postuluje przedstawicielka KIG. Z kolei Maria Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zauważa, że rząd, odsuwając podatek, po cichu przyznaje rację argumentom przeciwko jego wprowadzeniu. – Przedstawialiśmy je w procesie konsultacji, ale zostały wówczas zignorowane. Teraz rząd ich nie kwestionuje – zauważa Faliński.

Według projektu przyjętego we wtorek przez Radę Ministrów podatek od sprzedaży detalicznej obowiązujący od 1 września ma być pobierany dopiero od stycznia 2018 r. Takie rozwiązanie ma uwolnić handlowców o obrotach ponad 17 mln zł miesięcznie nie tylko od płacenia podatku, ale też od obowiązku składania deklaracji PSD-1.

To efekt wszczęcia przez Komisję Europejską postępowania w sprawie ustawy o tym podatku. Bruksela zarzuca jej przepisom łamanie reguł unijnej pomocy publicznej. Podatek miał być bowiem pobierany tylko od sklepów o dużych obrotach, co tworzyłoby preferencję – a zatem zakazaną pomoc publiczną – dla mniejszych sklepów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami