Niższa stawka CIT dla większej ilości spółek

Firmy z przychodami do 2 mln euro rocznie zapłacą fiskusowi tylko 9 proc. podatku.

Publikacja: 31.12.2020 08:23

Niższa stawka CIT dla większej ilości spółek

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Finansów zakłada, że w przyszłym roku prawie 250 tys. podatników CIT będzie mogło skorzystać z niższej stawki podatku. Część z nich to już działające spółki, które prawo do ulgi zyskają dzięki podniesieniu limitu przychodów. Preferencja będzie też przysługiwać spółkom komandytowym, które w 2021 r. staną się podatnikami CIT.

Przypomnijmy, że podstawowa stawka CIT to 19 proc. Mniejsze spółki mogą płacić 9 proc. podatku. Ulga zależy od wysokości rocznych przychodów: ubiegłorocznych (dla małego podatnika) i bieżących. W 2020 r. niższy CIT przysługuje spółce, która w 2019 r. miała przychody do 2 mln euro. Ale jeśli jej bieżące, tegoroczne przychody przekroczyły 1,2 mln euro, traciła ulgę.

Czytaj także: Chcesz wejść w estoński CIT? Najpierw opłać się fiskusowi

Od nowego roku pułap bieżących przychodów także wyniesie 2 mln euro. Firmy muszą jednak pamiętać o różnych zasadach liczenia limitów. Pułap przychodów dla małych podatników liczy się razem z VAT. Według kursu z pierwszego dnia roboczego października. Tak więc w 2021 r. prawo do niższego CIT przysługuje spółce, której przychody w 2020 r. nie przekroczyły 9031 tys. zł (po zaokrągleniu).

Limit bieżących przychodów ustala się bez VAT. Przeliczymy go na złotówki według kursu z 4 stycznia 2021 r.

Prawo do ulgi w CIT mają też spółki, które dopiero rozpoczynają działalność. Je także obowiązuje limit bieżących przychodów.

Niższy CIT przysługuje spółkom z o.o., akcyjnym oraz komandytowo-akcyjnym. W przyszłym roku będą mogły z niego skorzystać także spółki komandytowe. Diametralnie bowiem zmienią się zasady ich rozliczenia. W 2021 r. spółki komandytowe staną się podatnikami CIT. Jeśli więc zmieszczą się w limitach przychodów, będą mogły płacić 9-proc. podatek.

Ile firm korzysta z ulgi? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów. Podało, że w 2019 r. niższą stawkę zastosowało 194 tys. podmiotów (było to 89 proc. podatników, którzy wykazali w rozliczeniu należny podatek). Resort wylicza, że w 2021 r. prawo do 9-proc. CIT zyska dodatkowo 47 tys. firm. Są to podmioty, które skorzystają z podniesienia limitu przychodów (11 tys.), a także spółki komandytowe (36 tys.).

Pamiętajmy jednak, że fiskus surowo interpretuje zasady liczenia limitu przychodów decydującego o tym, czy firma może płacić niższy podatek. Na przykład twierdzi, że do ubiegłorocznych przychodów (decydujących o statusie małego podatnika) należy też doliczyć kwoty ze sprzedaży udziałów. Natomiast w obliczaniu limitu bieżących przychodów trzeba uwzględniać nie tylko te ze sprzedaży, ale również inne. Przykładowo odsetki czy odszkodowania. Nawet zwolnione z podatku. Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 18 grudnia, przez takie rygorystyczne podejście skarbówki wiele małych spółek traci prawo do niższej stawki CIT z powodu jednorazowej transakcji niebędącej przedmiotem podstawowej działalności.

Podstawa prawna:

ustawa z 28 listopada 2020 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2020 r., poz. 2123)

Ministerstwo Finansów zakłada, że w przyszłym roku prawie 250 tys. podatników CIT będzie mogło skorzystać z niższej stawki podatku. Część z nich to już działające spółki, które prawo do ulgi zyskają dzięki podniesieniu limitu przychodów. Preferencja będzie też przysługiwać spółkom komandytowym, które w 2021 r. staną się podatnikami CIT.

Przypomnijmy, że podstawowa stawka CIT to 19 proc. Mniejsze spółki mogą płacić 9 proc. podatku. Ulga zależy od wysokości rocznych przychodów: ubiegłorocznych (dla małego podatnika) i bieżących. W 2020 r. niższy CIT przysługuje spółce, która w 2019 r. miała przychody do 2 mln euro. Ale jeśli jej bieżące, tegoroczne przychody przekroczyły 1,2 mln euro, traciła ulgę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego