Naczelny Sąd Administracyjny postanowił w środę przedstawić składowi siedmiu sędziów pytanie prawne dotyczące zagadnienia, które jak dotąd dzieli nie tylko podatników i fiskusa, ale też poszczególne składy sędziowskie.
Chodzi o odpowiedź na pytanie, kiedy polski podatnik, korzystający z usług zagranicznych kontrahentów wykonujących usługi doradcze, księgowe, prawne i wykonujących podobne niematerialne świadczenia, musi pobrać tzw. podatek u źródła i wpłacić do polskiego urzędu.
Zgodnie bowiem z ustawami o PIT i CIT, zagraniczni podatnicy podlegają obowiązkowi podatkowemu w Polsce od dochodów, które osiągają na terytorium Polski. Obowiązek pobrania daniny, w przypadku usług doradczych w wysokości 20 proc., spoczywa na polskich firmach wypłacających wynagrodzenia zagranicznym podatnikom. Na polskich firmach spoczywa też obowiązek ustalenia, kiedy dochód należy uznać za osiągnięty w Polsce. Oni też ryzykują pomyłkę i zaniechanie poboru podatku własnym majątkiem.
Sprawa, którą zajmował się w środę NSA, dotyczyła interpretacji podatkowej wydanej dla kancelarii prawnej. Zapytała ona izbę skarbową o konieczność potrącania podatku od wypłat na rzecz zagranicznych usługodawców – osób fizycznych, prawnych i spółek pozbawionych osobowości prawnej (wspólników tych podmiotów).
Kancelaria twierdziła, że nie musi pobierać podatku, bo kontrahenci wykonują usługi za granicą. Nie ma więc nawet potrzeby żądania od nich certyfikatów rezydencji w celu ewentualnego zastosowania odpowiednich umów o unikaniu opodatkowania.